DAJ CYNK

Play walczy o klientów - zdaniem konkurencji "desperacko"

WitekT

Wydarzenia

Nowych klientów dla operatorów telekomunikacyjnych już właściwie nie ma. Oczywiste jest więc, że liczymy albo na nowe aktywacje osób, które mają już jeden telefon, albo na klientów naszej konkurencji. Nie będziemy łagodzić metod marketingowych — mówi Pulsowi Biznesu Marcin Gruszka, rzecznik Play.

Nowych klientów dla operatorów telekomunikacyjnych już właściwie nie ma. Oczywiste jest więc, że liczymy albo na nowe aktywacje osób, które mają już jeden telefon, albo na klientów naszej konkurencji. Nie będziemy łagodzić metod marketingowych — mówi Pulsowi Biznesu Marcin Gruszka, rzecznik Play.

Dla nas sprawa jest prosta. Jesteśmy jak Dawid wśród rynkowych Goliatów i liczy się dla nas każdy klient — podsumowuje rzecznik Play.

Niedawno szerokim echem odbiła się kampania "informacyjna". Jej przekaz — przy zmianie regulaminu można bezkarnie zmienić operatora. Nieprzypadkowo kampanię rozpoczęto w momencie, gdy Polkomtel zdecydował się na zmianę regulaminu.

Działania Play, polegające na namawianiu klientów innych operatorów do zmiany usługodawcy, są cwaniactwem i uważamy je za żenujące — mówi Dariusz Matuszak, dyrektor biura komunikacji korporacyjnej w Polkomtelu.

Polkomtel nie ma powodów, by obawiać się mniejszego rywala.

Usługi telekomunikacyjne obecnie nie stanowią już tak poważnej pozycji w domowych budżetach, by cena była głównym kryterium wyboru operatora. Liczy się jakość usług, a tę Plus ma znacznie lepszą — twierdzi Matuszak.

Więksi konkurencji P4 niechętnie wypowiadają się oficjalnie na temat jego nowej oferty, w której 3 miesiące nie płaci się abonamentu, a potem ma się zniżkę 25% przez kolejne 3, o której szerzej pisaliśmy w tej wiadomości. Nieoficjalnie sugerują, że działania P4 nie mogą być opłacalne i są desperacką walką o klienta. Gruszka stanowczo zaprzecza i mówi, że każda oferta Play ma uzasadnienie ekonomiczne.

Nadal podtrzymujemy, że w przyszłym roku chcemy osiągnąć pozytywny wskaźnik EBITDA. Nie stać nas na nieopłacalne oferty — mówi Gruszka.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: Puls Biznesu