DAJ CYNK

KE bada dyskryminację w BSA, a nie ceny "Orange Freedom"

WitekT

Wydarzenia

Na dzisiejszej konferencji prasowej Maciej Rogalski, szef pionu regulacji Telekomunikacji Polskiej, wyjaśniał czego dotyczyła i jak przebiegała kontrola przedstawicieli Komisji Europejskiej w telekomie.

Na dzisiejszej konferencji prasowej Maciej Rogalski, szef pionu regulacji Telekomunikacji Polskiej, wyjaśniał czego dotyczyła i jak przebiegała kontrola przedstawicieli Komisji Europejskiej w telekomie.

Jak precyzyjnie podkreślił Rogalski, badany jest sam fakt potencjalnej dyskryminacji podmiotów pod względem oferowanych im warunków BSA, a nie ceny usługi Orange Freedom. Wynika z tego, że KE nie zajmie się faktem oferowania przez Orange najtańszej oferty internetowej poprzez "przerzucanie" marży z jednego podmiotu na inny w grupie, o co wnioskowały w skardze PTC i Netia.

Rogalski dodał, że wbrew temu, co napisała dziś Rzeczpospolita, w kontroli nie uczestniczyli przedstawiciele UKE ani prokuratorzy. UOKiK - standardowo w takich sytuacjach - po prostu asystował przedstawicielom KE. Sam fakt miał miejsce w dniach 23-26. września i - zdaniem Rogalskiego - przebiegał sprawnie i bez zakłóceń, a TP zadeklarowała przedstawienie dalszych informacji w razie potrzeb.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: wł