DAJ CYNK

Możliwa tańsza mobilna TV

sirmark

Wydarzenia

Przygotowania do telewizji mobilnej idą pełną parą. Operatorzy są już w zasadzie gotowi, czekają tylko na ogłoszenie konkursu przez UKE. Niektórzy jednak weryfikują biznesplan.

Przygotowania do telewizji mobilnej idą pełną parą. Operatorzy są już w zasadzie gotowi, czekają tylko na ogłoszenie konkursu przez UKE. Niektórzy jednak weryfikują biznesplan.

Jak informuje Puls Binzesu, firmy analizują rozwiązania technologiczne, spotykają się z dostawcami treści. Mają nawet gotowe dokumenty przekonujące UOKiK, że porozumienie, które podpisali pół roku temu, mające doprowadzić do ustalenia wspólnych standardów mobilnej TV, nie będzie działaniem kartelowym. Niektórzy operatorzy zweryfikowali też biznesplan. Pierwotnie mówili o inwestycjach 100-200 mln euro, koniecznych do objęcia zasięgiem 60% populacji Polski. Teraz Polska Telefonia Cyfrowa szacuje, że wszyscy razem będą potrzebowali poniżej 100 mln euro.

Telekomunikacja Polska obstaje przy wcześniejszych prognozach.
Podtrzymujemy szacunki, że inwestycje wyniosą 200 mln euro. To kwota maksymalna. Rozbieżności w kalkulacjach wynikają z różnicy w planowanym zasięgu sieci - mówi Wojciech Jabczyński z Grupy TP.

Na zwrot z inwestycji operatorzy mogą poczekać nawet 10 lat.
Traktujemy telewizję mobilną jako usługę dodaną, którą będziemy oferować klientom w ramach szerszej oferty multimedialnej. Gdybyśmy traktowali ją jako usługę samą w sobie, to w takim horyzoncie inwestycyjnym moglibyśmy znaleźć dużo lepsze biznesy -mówi Krzysztof Dzięcioł, dyrektor departamentu mobilnych usług dla rynku prywatnego PTC.

Możliwości zarobku na telewizji mobilnej są ograniczone, bo abonament za usługę wyniesie prawdopodobnie kilkanaście złotych, choć należy pamiętać o dodatkowych źródłach dochodu, takich jak reklamy czy treści premium.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: Puls Biznesu, wł