Spółka Centertela i PTC, która ma zająć się budową i eksploatacją sieci obu operatorów, powinna powstać jeszcze w I półroczu. Na razie strony czekają na zgodę UOKiK - pisze Puls Biznesu.
Będę szczęśliwy, jeśli spółka powstanie w I półroczu — mówi Miroslav Rakowski, prezes PTC. Przedstawiciele Grupy TP nie chcieli komentować tej sprawy.
O podpisaniu listu intencyjnego w sprawie utworzenia spółki szerzej pisaliśmy w tej wiadomości, a także w felietonie pt. Czy Centertel i PTC odskoczą konkurencji?.
Część rozmówców Pulsu Biznesu jest sceptyczna co do perspektyw funkcjonowania nowej spółki, wyliczając potencjalne problemy personalne (np. z obsadą prezesa) czy z wyborem wspólnego dostawcy.
To nie jest problem. Wybór dostawcy będzie prosty - zwycięży tańsza oferta - mówi Miroslav Rakowski.
Z informacji Pulsu Biznesu wynika, że operatorzy liczą na zmniejszenie liczby stacji bazowych z 12 tys. do 10 tys. w ciągu trzech lat. To ma dać obu firmom 200 mln zł rocznych oszczędności. Kolejne kilkaset mln zł da spadek zatrudnienia (tylko w PTC utrzymaniem sieci zajmuje się 0,5 tys. osób).
Porozumienie TP-PTC to świetne posunięcie z perspektywy finansów i możliwych oszczędności. Ale firmy stracą na elastyczności, każde posunięcie w sprawie sieci trzeba będzie uzgadniać przez kilka miesięcy — mówi Jorgen Bang-Jensen, prezes P4.
Źródło tekstu: Puls Biznesu, wł
