Najprawdopodobniej na najbliższym posiedzeniu 27. marca rada nadzorcza Telekomunikacji Polskiej uzupełni skład zarządu. Przewodniczący rady Andrzej Koźmiński jest już po rozmowach z kandydatami - pisze Puls Biznesu.
Pod koniec stycznia z pięcioosobowego zarządu TP odeszły trzy osoby, o czym szerzej pisaliśmy w tej wiadomości. Prasa pisała o kryzysie, bo nagle w zarządzie pojawiły się dwa wakaty. Minęło siedem tygodni, a pat wciąż trwa. Ale wkrótce powinno się to zmienić.
Może to być osoba spoza spółki. Obcokrajowiec, niekoniecznie Francuz — mówi Andrzej Koźmiński. Według naszych informacji, będzie to Australijczyk pracujący do tej pory w strukturach France Telecom w Niemczech.
Operator nigdy właściwie nie wyjaśnił, dlaczego 24. stycznia Benoit Merel, Iwona Kossmann i Pierrick Hamon jednocześnie zdecydowali, że TP jednak nie jest ich wymarzonym miejscem pracy. Przewodniczący rady jest dość bezpośredni - mówi, że Witucki odziedziczył pewien garnitur i to normalne, że chce go dokroić na swoją miarę.
Na uzupełnieniu składu zarządu się nie skończy. Rada najprawdopodobniej poprosi zarząd o przedstawienie pomysłów na rozwój telekomu. Odchodzący z Centertela menedżerowie zarzucają zarządowi TP brak wizji, o czym szerzej pisaliśmy w tej wiadomości.
Źródło tekstu: Puls Biznesu, wł