DAJ CYNK

Amazon zrobi lepszą Alexę, ale będzie płatna

Lech Okoń

Sprzęt

Alexa od teraz płatna

Asystent Google, Siri, OpenAI — asystenci głosowi zaczynają korzystać z dobrodziejstw uczenia maszynowego. Dołączy do nich wielka nieobecna, Alexa, ale będzie trzeba za nią płacić.

5 do 10 dolarów miesięcznie za Alexę

Amazon chce dokonać rewolucji w Aleksie, ale rewolucja ta będzie miała swoje ofiary. Najbardziej zaawansowane funkcje mogą wiązać się z dodatkowymi kosztami. Według przecieków za miesięczną subskrypcję zapłacimy od 5 do 10 dolarów, nawet jeśli mamy już wykupiony Amazon Prime.

Nowa Alexa już w sierpniu, czego możemy się spodziewać?

Według dotychczasowych doniesień nowa wersja asystenta głosowego Amazonu prawdopodobnie przyniesie spersonalizowane porady, na przykład dotyczące zakupów czy sztuki. Przeszłością stanie się też wypowiadanie komendy Hej Alexa — nowa wersja ma rozumieć i realizować wiele poleceń w tym samym czasie. Ma np. pisać dla nas maila i jednocześnie zamawiać dostawę jedzenia.

AI w wydaniu Amazonu może też uczyć się naszych nawyków i personalizować rutyny, od włączania ekspresu do kawy, gdy włączy się budzik po spersonalizowane porcje informacji, podczas porannej toalety. Bardzo ciekawe mogą się też okazać idealnie dopasowane do nas porady zakupowe, choć mogą one budzić pewne kontrowersje wokół potencjalnych praktyk monopolistycznych — Alexa z pewnością wyśle nas na zakupy na platformie Amazon.

Nie jest jasne, za co właściwie zapłacimy

Amazon nadal będzie udostępniał darmową wersję Alexy z elementami rozwiązań generatywnej sztucznej inteligencji. Dotychczasowe przecieki nie uzasadniają, póki co zasadności zakupu wariantu premium. Być może jednak Amazon nas jeszcze czymś zaskoczy.

ZobaczKluczowa funkcja nowych iPhone'ów nie dla Polaka

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Telepolis - Marian Szutiak

Źródło tekstu: Gizchina, oprac. wł