DAJ CYNK

OnePlus Nord 3 – wymiatacz za pół ceny iPhone'a (test)

Arkadiusz Bała (ArecaS)

Testy sprzętu

OnePlus Nord 3 – test


OnePlus Nord 3 to kolejny przedstawiciel popularnej serii smartfonów ze średniej półki. Czy jest równie udany co poprzednicy? No i czy w ogóle warto się nim zainteresować? Sprawdzamy!

Dla jednych samo istnienie serii OnePlus Nord jest herezją. I wiecie co? Trochę mi tych osób szkoda, bo jak do tej pory kolejne generacje średniaków chińskiego producenta okazywały się urządzeniami niezwykle udanymi. Do tego stopnia, że po tegorocznym modelu OnePlus Nord 3 obiecywałem sobie naprawdę dużo. A czy moje nadzieje okazały się uzasadnione?

lipiec 2023
193.5 g, 8.1 mm grubości
16 GB RAM
256 GB, (opcje: 128 GB)
-
50 Mpix + 8 Mpix + 2 Mpix + 16 Mpix
6.74" - AMOLED (1240 x 2772 px, 451 ppi)
Mediatek Dimensity 9000, 3,05 GHz
Android v.13.0
5000 mAh, Super Vooc, USB-C

Cóż, na papierze nie ma się do czego przyczepić. Telefon wyposażono w procesor MediaTek Dimensity 9000, mamy wyświetlacz Fluid AMOLED o przekątnej 6,74” i odświeżaniu 120 Hz, a także obiecujący potrójny aparat z głównym modułem 50 Mpix. Nie zabrakło także dużego akumulatora 5000 mAh z szybkim ładowaniem mocą 80 W. Ot, bardzo solidna propozycja ze średniej półki cenowej.

Ale takich dobrze wyposażonych średniaków mamy na rynku kilka. Tymczasem cena startująca od 2499 zł za wariant z 8 GB RAM i 256 GB pamięci wewnętrznej jest zauważalnie wyższa niż w przypadku poprzedników. Czy nowy Nord da radę się w takiej sytuacji wybronić?

OnePlus Nord 3 – test

Co w zestawie?

Zawartość pudełka nie zaskakuje. Poza telefonem znajdziemy dokumentację i kluczyk do tacki SIM, a także ładowarkę 80 W z kompatybilnym kablem USB-C. To o tyle ważne, że Nord 3 wykorzystuje własnościowy standard ładowania SuperVOOC i uniwersalne zasilacze z USB Power Delivery wiele nam tutaj nie dadzą.

OnePlus Nord 3 – test

 

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: własne

Źródło tekstu: własne