System i aplikacje
Galaxy S23 od wyjęcia z pudełka pracuje pod kontrolą Androida 13 z najnowszą wersją producenckiej nakładki One UI 5.1. Jej wprowadzenie nie przynosi gigantycznych zmian z zewnątrz i już poprzednia edycja 5.0 bazowała na Androidzie 13, ale uważni użytkownicy telefonów Samsunga odkryją nowości w aparacie (np. Expert RAW), galerii, aplikacji pogody, przeglądarce Samsung Internet i paru ustawieniach systemowych.
Samsung obiecuje cztery generacje aktualizacji systemu operacyjnego i aktualizacje zabezpieczeń przez 5 lat. W trakcie testów smartfon otrzymał jedną aktualizację z poprawkami bezpieczeństwa na marzec 2023, więc zapowiada się nieźle.
Nakładka One UI ma już za sobą najgorsze czasy, gdy była przeładowana funkcjami i zbędnymi dodatkami Samsunga. Chociaż na pierwszy rzut oka wciąż jest cukierkowo w stylu dawnego One UI sprzed lat, to cieszy wizualne nawiązanie do zmian, jakie wprowadził Google w Material You począwszy od Androida 12. Nie zabrakło więc funkcji dostosowania akcentów kolorystycznych do tapety, czyli ikony w rozwijanym od góry panelu nie muszą być nudno niebieskie, ale na przykład mogą być pomarańczowe czy zielone. Tu można sporo podziałać. Plus!
Co prawda własny silnik motywów Samsunga, Galaxy Themes, to śmietniczek w stylu MIUI, co mnie osobiście odrzuca, ale nikt nikogo nie zmusza, by tam zaglądać, a wygląd systemu można dobrać, korzystając z innych ustawień.
Plusem jest też coraz większy wybór opcji personalizacji i dostrojenia systemu, które jednak się jednak nie narzucają, są logicznie rozmieszczone. Wiele z nich odkrywa się po czasie, więc użytkownik, który chce mieć wszystko gotowe od pierwszego włączenia, będzie zadowolony – i tak samo ci, którzy lubią wszystko pozmieniać.
Podobnie jak w starszych modelach, na start otrzymujemy zestaw standardowych aplikacji Google, do tego mocny wybór narzędzi Samsunga – takich jak przeglądarka Samsung Internet, Samsung Health, Galaxy Wearable, Bixby, Smart Switch, SmartThings, Global Goals oraz obowiązkowy Galaxy Store.
Dla użytkowników mocno zanurzonych w ekosystemie Samsunga (np. w połączeniu z zegarkami Galaxy Watch) to na pewno przydatny zestaw. Widać, że producent dalej stawia na własny, nieco odrębny świat, ale oczywiście użytkownicy innych usług i urządzeń nie będą poszkodowani, a wszystko działa sprawnie i bez większych niespodzianek.
Nie zabrakło też aplikacji Microsoft jak Outlook czy One Drive. Plusem jest to, że poza żelaznym pakietem aplikacji znanych ze wszystkich już smartfonów Galaxy, nie ma żadnych śmiecioapek.
Źródło zdjęć: Telepolis.pl
Źródło tekstu: wł.