Witam użytkowników forum.
Przejdę do sedna:
Mój brat, będąc w posiadaniu Motoroli Moto G2, wykazał się wielkim talentem i zalał telefon wrzucając go do zlewu. Telefon przeleżał dzień w ryżu, ale uruchomienie spowodowało niezdatność urządzenia do dalszego użytkowania. Ostatnio (znaczy wczoraj) dostałem go w swoje łapki, coby starszy braciszek miał sobie w czym pogrzebać i nie grzebał gdzie indziej Nie powiem telefon ładny, zgrabny i na pewno znalazł by się chętny na niego, więc chciałbym go reanimować. Po próbie podładowania (po włączeniu pierwszy raz do ładowarki zaświeciła się dioda powiadomień (chyba, w każdym razie jasne, białe światło o nie-flashowej sile obok głośnika na górze), a teraz, po 3h na ładowarce po dłuszym przytrzymaniu klawisza zasilania telefon krótko wibruje i... tyle. Ekran nawet się nie podświetla, tylko sobie trwa w ciemnościach.
I teraz: wnioskuję, że skoro telefon świeci i wibruje to znaczy, że bateria żyje. To, że wibruje po dłuższym przytrzymaniu klawisza znaczy, że płytka i procek są możliwie w porządku. Czy w takim układzie możliwe jest, że padł tylko digitizer?
Z góry dziękuję za odpowiedzi.
Przejdę do sedna:
Mój brat, będąc w posiadaniu Motoroli Moto G2, wykazał się wielkim talentem i zalał telefon wrzucając go do zlewu. Telefon przeleżał dzień w ryżu, ale uruchomienie spowodowało niezdatność urządzenia do dalszego użytkowania. Ostatnio (znaczy wczoraj) dostałem go w swoje łapki, coby starszy braciszek miał sobie w czym pogrzebać i nie grzebał gdzie indziej Nie powiem telefon ładny, zgrabny i na pewno znalazł by się chętny na niego, więc chciałbym go reanimować. Po próbie podładowania (po włączeniu pierwszy raz do ładowarki zaświeciła się dioda powiadomień (chyba, w każdym razie jasne, białe światło o nie-flashowej sile obok głośnika na górze), a teraz, po 3h na ładowarce po dłuszym przytrzymaniu klawisza zasilania telefon krótko wibruje i... tyle. Ekran nawet się nie podświetla, tylko sobie trwa w ciemnościach.
I teraz: wnioskuję, że skoro telefon świeci i wibruje to znaczy, że bateria żyje. To, że wibruje po dłuższym przytrzymaniu klawisza znaczy, że płytka i procek są możliwie w porządku. Czy w takim układzie możliwe jest, że padł tylko digitizer?
Z góry dziękuję za odpowiedzi.