Kupiłem ostatnio BB Torch 9810 (mojego pierwszego BB) i mimo ogólnie dobrego wrażenia, mam jeden bardzo poważny problem. Telefon gubi mi zasięg w mieszkaniu (w centrum Krakowa), w którym poprzednio używałem w tej samej sieci (Plus) iPhona 4 przez prawie 2 lata i nie było najmniejszych kłopotów. Próbowałem wprowadzić kartę sim do telefonów znajomych (np. Nokia Lumia 920) i nie było żadnych problemów z zasięgiem.
Najdziwniejsze jest to, że zasięg w BB tak jakby falował, w tym samym miejscu w jednej chwili jest maksymalny, a za moment zupełny brak i przy znaczku antenki pojawia się napis SOS.
Zastanawiałem się czy to nie problem z tym, że miałem kartę microSIM (wcześniej wyciętą z normalnej) do iPhona, którą teraz w BB używam z adapterem. Jednakże jak wyjdę z domu problem z zasięgiem się nie pojawia i nie ma tego "falowania" siły sygnału.
Bardzo proszę o pomoc, gdyż jestem z telefonu zadowolony i nie chciałbym go zmieniać, ale jak nie uda mi się rozwiązać problemu, to będę zmuszony zmienić tel.
Dziękuję!!!
Najdziwniejsze jest to, że zasięg w BB tak jakby falował, w tym samym miejscu w jednej chwili jest maksymalny, a za moment zupełny brak i przy znaczku antenki pojawia się napis SOS.
Zastanawiałem się czy to nie problem z tym, że miałem kartę microSIM (wcześniej wyciętą z normalnej) do iPhona, którą teraz w BB używam z adapterem. Jednakże jak wyjdę z domu problem z zasięgiem się nie pojawia i nie ma tego "falowania" siły sygnału.
Bardzo proszę o pomoc, gdyż jestem z telefonu zadowolony i nie chciałbym go zmieniać, ale jak nie uda mi się rozwiązać problemu, to będę zmuszony zmienić tel.
Dziękuję!!!