Przeniosłem się niedawno do RBM. Niby wszystko poszło dobrze, ale już przy pierwszym połączeniu telefonicznym coś było nie tak - jakość jak sprzed 15 lat. Okazuje się, że VoLTE, VoWiFi (które swoją drogą nie bardzo chce działać) i 5G musi aktywować konsultant. Powinno się to niby wydarzyć automatycznie, ale TM daje sobie na to 7 dni, a przecież nie będę tyle czekał.
Byłem wcześniej w Heyah01 i w porównaniu funkcjonalności na zdecydowany plus mogę wskazać konieczność doładowania salda przed wykonaniem aktywności dodatkowo płatnej. Mowa tu o każdej czynności typu połączenie międzynarodowe czy SMS premium. W przypadku Heyah wszystko jest doliczone do rachunku.
Zdecydowałem się na RBM po zobaczeniu promocji na abonamenty w TM. Cena podobna, 60 GB Internetu i tak nie przejem, a do tego dochodzi korzystniejszy przelicznik internetu w roamingu. Dostajemy bowiem paczkę jak dla 45 zł a nie 40 zł. Do tego dostępne są identyczne pakiety roamingowe jak w przypadku TM na abonament.
Podzielę się jeszcze jedną obserwacją - jeśli komuś przeszkadza SPN ustawiony na „Red Bull MOBILE” wystarczy wymienić kartę SIM na brandowaną TM kupioną w kiosku lub odebraną w salonie TM. Po jej przypisaniu do numeru na czacie nazwa sieci pozostaje widoczna jako T-Mobile