Również wykorzystałem całą pulę, ale wygląda na to, że na chwilę obecną jestem na Flexa skazany, głównie przez eSIM...
Co nie zmienia faktu, że jak jeszcze parę razy się poważnie wnerwie to po prostu kupię najtańszy telefon w MM tylko i wyłącznie do obsługi numeru służbowego i po prostu stąd ucieknę. Dużo nie brakuje.
Tak tylko wtrącę, że nie do końca wszystkie rzeczy w Twoim artykule są zgodne z prawdą. Czytałem go parę godzin temu, ale co pamiętam:
1. WiFi Calling za granicą już działa od dłuższego czasu
2. Pakietu internetowego nie trzeba wykupywać przed wyjazdem. Apka Flexa działa w roamingu w każdym zakątku świata, nawet jak nie mamy pakietu. Wylądujesz przykładowo na lotnisku w USA, odpalasz apkę, kupujesz pakiet i cieszysz się netem.