harys pisze:W Warszawie pierwszy konfig po dołożeniu kilku l2600 też był tragiczny. Dziś jest już całkiem spoko, tak że musicie się uzbroić w cierpliwość
Dokładnie. Jeżeli mamy "wyspy" L2600 to działa to mocno tak sobie. Gdy więcej lub wszystkie stacje na danym obszarze dostają 2600 i 800 to robi się bardzo komfortowa sytuacja. Tak jest już teraz na sporym obszarze Warszawy. Przykładem są Kabaty wzdłuż Al. KEN - na odcinku 500m są 3 stacje N! - 2 mają 800+1800+2600 a jedna 1800+2600. Do końca roku na odcinku (około 1000m) od Wąwozowej do Belgradzkiej ma to być odpowiednio 5 stacji w tym cztery full i jedna 1800+2600.
tomi81 pisze:
Doprecyzuję - chodzi o sygnał wewnątrz budynków i w opisanym przeze mnie wariancie (terminal złapie szczątki L2600 po czym, zamiast spaść do L1800 leci od razu do 3G, a czasem nawet 2G :-/) .
Czyli kłopotem może być konfiguracja.
tomi81 pisze:Tego nie powiedziałem. Cały czas piszę o sytuacji wewnątrz budynków (niechlubny teren to ścisłe centrum miasta, gdzie będąc w lokalach na Rynku Kościuszki masz tylko zapchane U900). LTE owszem złapiesz - jak wyjdziesz na zewnątrz. Dodatkowo N! w centrum Białegostoku ma tak kijowo zlokalizowane stacje (niskie kamienice), że w samym centrum mamy jak w powyższym opisie. Wg mojej wiedzy ze strony N! brak potrzeby poprawy tego stanu rzeczy.
Pomoże tylko L800 i/lub nowe stacje. Inaczej będzie kicha
Mixiorek pisze:Tu pełna zgodna, nie mniej czekamy na poprawę (gorze już być nie może)
Najlepsze jest to, że przy takiej konfiguracji (o ile w ogóle można to tak nazwać) najwyższe pasmo dostaje ekstremalnie "po dupie" a na innych może hulać wiatr i nic, zero reakcji bo nie ma jeszcze wdrożonego zarządzania obciążeniem na pasmach a agregacja nie działa