Cóż, dla mnie to całe 5G o kant d... Potrzebuję szybkiego internetu do pracy z domu na peryferiach Lublina, gdzie światłowodu jeszcze przez 2 lata nie będzie. BTS Lublin Mgielna 15, włączyli 5G na jakieś 2 miesiące (z radiolinii, ale blisko i w miarę szybko), później zawinęli maszt, który stał ładnych pare lat. Wybudowali nowy jakieś 800 m dalej, 5G brak, choć jest w wykazie pozwoleń. W ciągu 5 lat zmieniałem sprzęt i jego ustawienie na dachu z 5 razy żonglując między Orange i Play. Teraz ciągnę z kilometra n78 Play'a z marnym skutkiem, przynajmniej wrócił mi synał jak Orange zlikwidowało ten maszt, były zakłócenia, bo prawie w jednej linii stały. Tak się bujam z tym wykluczeniem cyfrowym kilka lat. Jak mi w Orange wywaliło n78 ze 2 tyg. temu totalna olewka, konsultanci z Flexa nic nie wiedzą (a pytałem o ten konkretny BTS) a za kilka dni masztu ni ma. Zaczynałem od LTE na 1800 czy 2100 MHz w 2018 (bez agregacji), wtedy było stabilniej i często szybciej. Technologia nie nadąża tu za Netflixem w godzinach nocnych czy co? Żeby nie było zbyt różowo - 5G nie jest i nie będzie dobrą alternatywą dla światłowodu, dziś są anteny jutro ni ma (i co nam zrobisz? dlaczego pouciekali też z komina Biomedu?). To kiedy to 5G na zachodzie Lublina? Coraz częściej nucę refren "Telekomunikacji" Kur.
A jak tu słyszę, że TM najlepszy, nie dla biedaków i niemiecki ordnung to mnie śmiech ogarnia, nie ma najlepszej sieci komórkowej. Bierze się to co najszybsze i nie tnie połączeń, tam gdzie najczęściej przebywamy, żadnych głupich sentymentów.