kozien70 pisze:Mobilna stacja tymczasowa. Anteny Kathrein na pasma 900 oraz 1800-2100. Może z nich lecieć standardowy komplet N! sprzed modernizacji czyli G/U 900, G1800, U2100, L1800.
W Warszawie jest trochę stacji stałych z takimi antenami.
Dzięki! A jak z ewentualnym zasięgiem? Rozumiem, że w przyszłości możliwy byłby także L2100.
Pod Bydgoszczą zaczęły się takowe pojawiać. Albo takie na przyczepce z normalnymi antenami (z tego co wyczytałem stosowane na ŚDM). Dodam także, że są zgody UKE pod te stacje, być może nie są to rozwiązania jedynie tymczasowe. Niestety w okolicy są nieprawdopodobne dziury w zasięgu niezałatane od kilkunastu lat, a nawet ostatnio się one powiększyły. W kontekście opinii, które pojawiają się w różnych wątkach chciałbym na tym przykładzie zaznaczyć i uwypuklić kwestię jak bardzo zróżnicowana jest sytuacja w kraju pod względem zasięgu.
W rejonie, o dziwo, najlepszy zasięg ma Play, który ma dość dobrze rozplanowaną siatkę (w zasadzie siateczkę, gdyż nie mówimy o aż tak dużym obszarze). Stacje znajdują się niekiedy w samym centrum miejscowości. W dodatku występuje szeroka współpraca z Plusem, który w wielu miejscach co raz częściej dowiesza swoje anteny. Jednakże ze względu na łączny ciężar konstrukcji są to jedynie GSM900/UMTS900 oraz LTE1800, co daje istotną przewagę Playowi. Nietrudno się domyśleć, że stacje te są przeciążone, oferują po 1-2 Mbit/s. Jedynie Playowe LTE2600 daje kilkadziesiąt Mbit/s, ale znalazłem tylko jedną stację z tym pasmem poza miastem (dość ciekawe dlaczego akurat konkretnie ta stacja dostała to pasmo, w najmniej zaludnionej lokalizacji w obrębie stacji).
Łącząc to z tematem wątku, N! ma niestety najgorszy zasięg w okolicy. Nawet jeżeli gdzieś w pobliżu znajduje się stacja bazowa, to jest ona źle zlokalizowana, poza obszarem zamieszkania (być może zaszłości koncepcji sieci GSM). Wystarczy, że stacja Playa stoi głupi 1 km od lokalizacji N!, a bardzo istotnie zmienia to siłę sygnału. Być może ma na to wpływ także lepszy rozkład sektorów.
Bardzo liczyłem na to, że nawiązanie strategicznej współpracy Orange i T-Mobile sprawi, że nastąpi widoczna poprawa. Nie wiem jednak czy tego rodzaju konstrukcje o których wspominałem istotnie poprawią sytuację. Dla niewtajemniczonych warto tutaj podkreślić fakt, że Bydgoszcz jest praktycznie wciśnięta w wielkie połacie lasów. W praktyce będąc oddalonym 1,5 km od stacji bazowej w linii prostej możemy nie mieć zasięgu wewnątrz budynku. Z kolei niektóre miejscowości nie mają zasięgu dosłownie wcale.
Oczywiście jeżeli chodzi o jakość sieci, a nie zasięg, to sytuacja nie różni się od ogółu kraju. Jeżeli mamy zasięg N!, to jest on bezkonkurencyjny. Spokojnie można wyciągnąć od kilkunastu do kilkudziesięciu Mbit/s, stosuje się agregację pasm, połączenia są stabilne itd.