Piszą na gsm.biz.pl - ktoś potwierdzi ?
"jak informuje nas anonimowo osoba, przedstawiająca się jako podwykonawca techniczny dla grupy Plusa - w wielu miejscach, tam gdzie uruchomiono LTE800
- odbyło się to kosztem wyłączenia albo pasma UMTS2100 albo innego. Co ciekawe, jeden z podanych przykładów wskazuje na wyłączenie na stacji UMTS2100, a pozostawienie mniej pojemnego i bardziej podatnego na zakłócenia UMTS900.
Jako przyczyna - wskazywane są problemy z siecią szkieletową, od lat zaniedbywaną inwestycyjnie w Plusie, przy czym przy okazji wskazywany jest brak możliwości dostatecznej parametryzacji LTE800 po stronie operatora - prawdopodobnie przez okrojone zakupy oprogramowania systemowego, służącego do zdalnej pracy i parametryzacji sieci, za co dziś trzeba zwykle dodatkowo zapłacić. Przy okazji - wiele stacji, w tym miejskich - posiada zaimplementowany LTE800, bez koegzystencji LTE1800.
Ponieważ LTE1800 ma priorytet radiowy - zdarza się tak, że terminal "w drodze" pomija logowanie do stacji z LTE800, korzystając akurat w tym miejscu z gorszego jakościowo LTE1800. Podobnie, jak większość stacji, pracujących do dziś w GSM only - w statystykach takie stacje "sugerują", że nie ma na nich wielkiego ruchu, a to tylko ze względu na brak uprzywilejowanego pasma. Z czasem jednak "księgowi" skazują je na likwidację, uznając, że skoro nie ma ruchu, to stacja jest niepotrzebna.
Nikt nie analizuje niedbalstwa planistów, czy skutków polityki oszczędności, nie zadając sobie przy tym w większości również trudu odpowiedzi na pytanie, co by było, gdyby jednak stację zmodernizowano ? Na ile polepszyłaby się charakterystyka jakościowa stacji sąsiednich, czy do ilu klientów więcej dotarłaby możliwość skorzystania z szybkiej transmisji danych, zamiast ...
choćby GSM ? Oczywiście, podobnych pytań można stawiać więcej.
Reasumując, dopóki operator będzie stosował politykę "kombinowania" z różnorodnością pasm na stacjach - dopóty trudno będzie powiedzieć, że jakość sieci jest na właściwym poziomie, bo od dłuższego czasu to niestety nieprawda, mimo starań radiowców, aby to, co jest - działało przynajmniej tak, jak się da najlepiej. Jeśli jednak w łańcuchu drogowym wszystko jest wymieszane radiowo - nawet przy największych chęciach do parametryzacji nie da się zbudować poprawnie funkcjonującego organizmu na kulejących nogach."