Remington pisze: ↑14 maja 2024, 11:54
tymczasem nasi znajomi jednym kliknięciem bezmyślnie oddają nasze numery spamerom i jeszcze się przy tym cieszą.
Zazwyczaj, kiedy czytam artykuły o "natrętnych telemarketerach" to zawsze zastanawiam się, dlaczego ja nie mam takich problemów.
Ale po chwili mi się przypomina, że nie wyrażałem nigdzie żadnych zgód marketingowych, w umowie z OP, w umowie z bankiem, podczas rejestracji na różnych stronach, podczas zamówień
Zawsze tego pilnowałem, co by czegoś za dużo nie zaznaczyć. Przycisku do zaznaczania wszystkiego nie potrafiłem używać.
Trzeba pamiętać, że numery do spamerów mogą też trafiać z wycieków baz danych.
Na szczęście mamy dyrektywę, która obliguje do informowania poszkodowanych i wiemy z skąd wyciekło nam, ale i tak wyciekniętego numeru nie da się "odcieknąć"
Ja tylko mam poradę, chodzi o zakupy nieinternetowe. Lepszy sklep/usługa z formularzem z informacjami o zgodach, niż jakiś lokalny piździec co sprzedaje numery.
Przykład: realizowałem receptę na okulary w małym miejskim salonie. (mała miejscowa firma) Po kilku dniach miałem kilka numerów spamu, na dość świeżym numerze. Numer podawałem tylko do kontaktu,
i tylko na dokumencie sprzedaży.
Jeżeli ktoś ma pytania to szkła wyszły dość dobrze, ale oprawki 400zł i zardzewiały po pół roku.
Inny salon, jedna z znanych firm krajowych. Realizowałem kolejną receptę, dostałem druk z wyceną usługi, wypełnionymi danymi, oraz zaznaczonymi zgodami.
Widząc zaznaczone zgody marketingowe, dokumentu nie podpisałem. Ładnie poinformowałem z uśmiechem kobietę - sprzedawcę o nie wyrażeniu zgody, grzecznie wydrukowali mi to co prosiłem
Tak, czy siak. Po uwzględnieniu takich wpadek dostaję spam o częstości 1 (słownie: jeden) numer na ok. 3 miesiące (a czasami pół roku musze czekać na kolejny).
Zazwyczaj nie zdążę odebrać, bo dzwonią w najmniej wolnym czasie.