damian...., nie wychodzi to samo cenowo.
W ofercie abo (przedłużana co 30 dni), zapłacisz tylko za to co potrzebujesz. Jeśli np. nie gadasz, a jedynie wysyłasz SMSy, to całkowity koszt wyniesie cię ledwie 9 złotych. Jeśli gadasz, a nie SMSujesz to wydasz 29 zł, i tak dalej.
Zakładając, że intensywnie korzystasz z telefonu zapłacisz 29 (rozmowy) + 19 (internet z lejkiem) +9 (SMSy) = 57 złotych, albo 29 (rozmowy) + 21 (internet 2100 MB) + 9 (SMSy) = 59 złotych.
Dla właściwszego porównania, porównam ceny przez 3 miesiące korzystania (91 dni).
W ofercie abo zapłacisz przez ten czas korzystając z nielimitowanego internetu, rozmów i SMSów 171 zł (57 zł / mc).
W ofercie na kartę płacisz 2 zł tygodniowo + dodatkowo do 2 zł dziennie (w zależności czy wykorzystasz te 2 zł w ciągu jednego dnia). Ponieważ zakładamy intensywne korzystanie:
2zł * 13 = 26 zł + 91 * 2 = 182 zł = 26 + 182 zł = 208 zł (69 zł / mc).
Warto tu zwrócić uwagę, że w ofercie na kartę nie ma lejka, choć za to dostajemy prawie 3 GB miesięcznie (100 MB dziennie).
Różnica jest szczególnie widoczna przy korzystania wyłącznie z jednej rodzaju usługi, albo dwóch, zamiast trzech. Gdy nie korzystasz z internetu, w abo zapłacisz 38 zł miesięcznie, w ofercie na kartę i tak zapłacisz tyle samo, bo nie ma tam podziału. Gdy telefon nie służy do dzwonienia, całkowity koszt wychodzi 28 zł (abo) i 69 zł (karta).
Z drugiej strony, właśnie z uwagi na brak podziału pomiędzy usługami, oraz na podział dzienny, oferta na kartę może się opłacać, gdy dużo gadamy/SMSujemy/surfujemy, ale nie codziennie. Załóżmy, że intensywnie korzystamy z telefonu tylko 2 tygodnie (np. średnio co drugi dzień). Zapłacimy wtedy 110 zł zamiast 171 zł [przez 3 miesiące ofc], czyli 36 zł zamiast 57.
Obie oferty są na swój sposób elastyczny. Oferta na kartę, wbrew pozorom jak widać, jest opłacalna, gdy nie korzystamy codziennie z telefonu (czyli de facto dla prepaidowców bardzo dobra). Elastyczność w tym wypadku polega na tym, że w dniach, w których nie korzystamy nie płacimy, co w dłuższej perspektywie może się opłacać.
No limit zaczyna się już po 10 minutach / 22 SMSach / 10 MB*
* 100 MB zamiast no limitu
Oferta abonamentowa z kolei jest opłacalna, gdy niemal codziennie korzystamy z telefonu. Co więcej, płacimy wyłącznie za usługi, które wykorzystujemy, więc smsujący w końcu naprawdę mogą zejść do poziomu 9 zł miesięcznie, a rozmawiający nawet do 29 zł miesięcznie. W ofercie abonamentowej po zapłaceniu 19 zł za cennikowy internet, możemy korzystać dalej bez opłat, czego w prepaidzie nie ma. Są także bardziej atrakcyjne pakiety internetowe, które skutecznie konkurują z konkurencją (Play 1GB - 10 zł, RBM - 20 zł / 2GB, nju - 7zł/700 MB).
Zastanów się jak korzystasz i wybierz interesującą cię opcję
Możesz np. najpierw wypróbować nju na kartę, a później przejść do nju z rachunkiem.
[ Dodano: 2013-05-04, 12:48 ]
Myślałem że trzeba wybrać internet,rozmowy bądź smsy.....Nie bardzo teraz to rozumiem....
.
To nie jest oferta RBM, gdzie trzeba wybrać, czy korzysta się z internetu, SMSów, rozmów od razu.
W tej ofercie najlepsze jest to, że w ofercie z rachunkiem, naliczanie opłat w odpowiednim momencie się zatrzymuje.
Czyli jeśli wyślesz 10 SMSów to za SMSy zapłacisz 0,90 zł. Jeśli wyślesz ich 50 to zapłacisz 4,50, ale jeśli ich wyślesz 1000 to i tak zapłacisz tylko 9 zł.
Jeśli wygadasz 30 minut zapłacisz 5,70 zł, jeśli wygadasz 100 minut to zapłacisz 19 zł, a jeśli wygadasz 600 minut to i tak zapłacisz tylko 29 zł.
Rozumiesz już? W nju z rachunkiem niczego nie aktywujesz. Po prostu korzystasz i zapłącisz za to co wykorzystałeś, ale rachunek za poszczególny usługi nie może być wyższy niż:
9 zł za SMSy i MMSy
19 zł za internet (nie licząc pakietów internetowych)
29 zł za rozmowy głosowe
No i oczywiście rachunek nie może być niższy niż 9 zł, inaczej i tak doliczy tyle, by było na te 9 zł
