Zgodzę się z Twoimi słowami, jednak nie do końca. W samym LTE nie chodzi tylko o prędkość (która jest zmienna i zależy od aktualnych warunków, tak samo testowanie prędkości nie jest obiektywne, bo obciążenie zmienia się co chwilę), a o opóźnienie (ping). Podam przykład na HSPA+, w T-Mobile ping w grze sieciowej wynosił około 100 ms (na Speedtestach zawsze jest około 150 ms), a w Play mimo sporego obciążenia, co widać było po prędkościach, można wygodnie grać (ping 40-60 ms). Co ważne, sprawdzałem to dzisiaj - w okresie dużego obciążenia nadajników.Pajuch pisze: Tylko trzeba mieć zasięgi powinni playowi w koncu dowalic kare za ta mylna marketigową papke 4G, definicja jaka była taka jest HSPA+ nie zalicza się do 4G ww w> google > ITU
98% ludzi mysli, ze marne playowe HSPA+ to cudo o super szybkim przesyle o super zasiegu... Fakt jest taki, że pokrycie maja nikłe a predkości marneUżywanieich mobilnego neta to porażka. Nadaję się tylko jak mamy taryfe głosową lub dobry zasieg w domu gdy stacjonarnie chcemy użyc
Nie można też uogólniać, przecież w Polsce żyje około 38,5 mln osób, a każdy człowiek znajduje się w innym miejscu. W związku z tym każdy z nas ma w praktyce różne warunki i odmienny poziom sygnału.
O tym, że fioletowe LTE jest ograniczone wie zapewne każdy z tego forum, jednak trzeba pamiętać, że modernizacja nadal trwa. Z tego co zauważyłem w wykazach pozwoleń, to Play w dużej części stosuje radiolinie 100 Mb/s. Zdarzają się także stacje z pozwoleniem LTE na linku 20 Mb/s, co jest śmieszne (mam nadzieję, że radiolinie zostaną także zmodernizowane). Kolejny rok przed nami, zobaczymy jakie będą wyniki modernizacji u wszystkich operatorów.
Na koniec polecam przeczytać jako ciekawostkę ostatni wpis na http://gsm.biz.pl/ (24.12.2013 / 10691).
To już 14 rok na Forum TELEPOLIS.PL - wielkie dzięki za ten czas i nadal służę pomocą! Pozdrawiam
