Przeczytalem wlasnie na stronach TELEPOLIS, ze "rzad nasz wspanialy" wykazuje kompletny brak zainteresowania przetargiem na 4 operatora komorkowego w Polsce.
Czyzby nadal wisialo nad nami, uzytkownikami, widmo tripolu uslug mobilnych?
Obawiam sie, ze tyle szumu bylo ostatnio o nic, bo przetarg zostac moze uniewazniony, co o kolejny rok odsunie mozliwosc wejscia kolejnego gracza.
Szkoda by bylo, zeby i tym razem ignorancja wladz byla przyczyna zastoju w inwestycjach w Polsce.
Zaczyna to byc znakiem firmowym kolejnych naszych rzadow, ze wselkie inwestycje, czy to w przemysl, czy w usluginie dochodza do skutku.
Bylo kilka glosnych inwestycji przemyslowych, ktore w efekcie staly sie udzialem nie naszym, a naszych poludniowych sasiadow. A ile bylo takich, o ktorych sie w mediach nie trabilo?
W tym wypadku chodzi nie tylko o te miejsca pracy, ktore mialyby powstac, czy inwestycje, ktore mialyby byc poczynione, ale rowniez o nasze portfele i jakosc swiadczonych nam uslug, bo wiadomo, ze wieksza konkurencja to lepsze warunki cenowe i wieksze starania o jakosc.
Ciekaw jestem Waszych opinii. Moim zdaniem na polskim rynku wystarczy miejsca dla przynajmniej pieciu operatorow. Wystarczy wziac dla porownania Belgie, czy Austrie.
Pozdrawiam
Pozdrawiam