Telefon został oddany do serwisu i za 2 tygodnie ma być do odebrania. Ciekawostka jest taka, że obecnie nie ma w Lublinie autoryzowanego serwisu Motoroli i wszystkie naprawy są dokonywane przez serwis w Bydgoszczy, co wydłuża czas naprawy ( jest punkt, który przyjmuje, ale nie naprawia na miejscu).
[ Dodano: 2009-11-12, 20:27 ]
Z tego, co dowiedziałem się dzisiaj od znajomej, to telefon wrócił z Bydgoszczy, ale nie został naprawiony, bo stwierdzono zawilgocenie i wykonano tylko ekspertyzę bez informacji o ewentualnych kosztach naprawy. W autoryzowanym punkcie przyjęcia do napraw poradzono jej, żeby oddała do naprawy w jakimś komisie/serwisie GSM. Dziwnie wygląda jego działanie, bo po uruchomieniu telefon wydaje dźwięki startowe, klawiatura się podświetla, ale wyświetlacz pozostaje ciemny. Poczytałem trochę na necie i tutaj i jak na mój gust to padła taśma. Poradziłem znajomej popytać o to w komisach, ciekawe ile jej "krzykną " za naprawę ?
Orfi