Orange i T-Mobile mają z reguły więcej stacji na dany obszar, więc powinni działać lepiej dlatego ręczny wybór tych sieci pomaga. Ale w tych sieciach też tak się dzieje przy rozmaitych wydarzeniach masowych także są wyjątki od tej reguły. No i też warto zwrócić uwagę na grupę klientów konkretnych sieci. Play to głównie ludzie młodzi, wrzucający zdjęcia gdzie się da, robiący filmiki dla znajomych itd. T-mobile to trochę inna grupa - ludzie pracy, w średnim wieku, dla których telefon to bardziej narzędzie komunikacji niż kolorowa zabawka. To oczywiście pewne uproszczenie konieczne dla zobrazowania sytuacji, jednakże wystarczy spojrzeć na statystyki wykorzystania danych w konkretnych sieciach albo pooglądać reklamy operatorów żeby się z tym zgodzić.