Witam. Niedawno moja bratowa zmarła podczas operacji, która w ogóle nie była skomplikowana, a wszystko stało się z winy lekarza, ponieważ miał zbyt olewające podejście do całej sytuacji.. Chciałabym pomóc bratu postarać się o odszkodowanie, ponieważ on nie jest jeszcze na siłach by się za to zabrać i pozwać szpital o zadośćuczynienie przez tą tragedię. Co myślicie o tej sytuacji? Jeśli macie jakieś podpowiedzi to byłabym wdzięczna. Pozdrawiam
- Tu można pisać o wszystkim w jakikolwiek sposób - ale bez używania wulgaryzmów i obrażania innych.
forum które podał w12 jest dobre i warto z niego skorzystać. w wielu sytuacjach są pomocni. Nie jest to wykładnia prawa, ale powiedzą co i jak zrobić, ale decyzja zawsze należy do Ciebie.
I naprawdę po to rejestrowałaś się na forum Telepolis, by przywitać się i pytać o odszkodowania za błędy lekarskie?
Zachęcamy do bardziej merytorycznej aktywności. A ponieważ w12 wyczerpał wątek, to go zamykam.
Zachęcamy do bardziej merytorycznej aktywności. A ponieważ w12 wyczerpał wątek, to go zamykam.