Skłaniam się ku temu faktowi, ale po zastanowieniu się dłużej, dlaczego w fakcie, w którym jest pakiet no limitu rozmów za 19zl, a nawet rozmów + sms 1GB za 19,95zl, powstała "oferta" (nie mylić z pakietem), która oferuje nolimit rozmów (czyli pakiet który już jest), dodaje do tego nolimit sms a to wszystko taniej...
Otóż widzę tutaj jedna pułapkę która -wydaje mi się , kryje się w słowie oferta.
Otóż tutaj nie wystarczy doładować przed włączeniem pakietu, pakiet się uaktywnia i mamy z głowy. Tutaj musimy mieć dużą pewność ze osoba której to włączymy, nie wykona jakiejś płatnej aktywności (net, oddzwonienie na numer zagraniczny, sms charytatywny itd.). Musze przemyśleć i oszacować jak to wygląda w przypadku osoby u której chce to włączyć. Bo jeśli wykorzysta ona cześć środków na cos, nie z tego pakietu, to inaczej niż w przypadku gdyby miała pakiet za 19,95zl, zwyczajnie pozbędzie się wolnych środków, tylko w przypadku tej usługi, zwyczajnie może jej zabraknąć na dobicie do tego limitu, a tym samy na kilka tygodni przed końcem miesiąca może stracić całkowicie możliwość wykonywania polaczeń i wysyłania smsow... a przecież ma być nolimit. No i później trzeba interweniować, doładować i uspokajać.
Nie mowie ze to duży haczyk, tylko ze każdy musi sobie rozważyć czy dana osoba nie jest w stanie nieświadomie za sabotować tej usługi.
PS. czy czasem już telefon na infolinie faktu nie jest liczony poza ta usługą...
Niby tak, ale tam było ograniczenie do abonamentu.
Druga sprawa to to, ze świeża dyskusja może pobudzić nowe pomysły, bo pomimo ze tamten watek mocno zahaczył o prepaid to propozycja która na razie wydaje się najbardziej odpowiadać wymaganiom (czyli faktmobile) tam nie padła