Czółko szanowni Państwo,
Mój Zenfone 5Z już prawie wyzionął ducha - problem ze złączem ładowania, częste resety, przycinki, żywotność baterii na poziomie 2h SOT. Uwielbiam ten telefon, niemniej jednak z zasięgniętej wiedzy żaden okoliczny fachura nie chce tego wymienić
Szukam więc nowego telefonu - czytam na nim internetowe pierdoły, rozmawiam kilka godzin dziennie, czasem obejrzę jakiś serial, uwiecznię ładny widoczek podczas spaceru, lub posłucham muzyki na głośniku gdy siedzę w kuchni. Tylko tyle i aż tyle, bo obecnie zasięg ogranicza mi praktycznie na stałe wpięty kabel ładowania. Niemniej jednak jestem okrutnym chomikiem. Nienawidzę wymieniać rzeczy które traktuję jako osobiste i szukam czegoś, co nie przyprawi mnie w przyszłym roku o podobny ból głowy jak dziś (Zenka miałem praktycznie od premiery, jakieś 4 i pół roku).
Na Amazonie znalazłem fajne oferty na Pixela 6a - ale słyszę ciągle o tym że jak wycofają 2G i 3G to telefon będzie jedynie drogim przyciskiem do papieru. Jest to temat do zmartwień?
No i najważniejsze pytanie - czy może w budżecie +/- 1 500 PLN jest coś jeszcze wartego uwagi? Czekałbym też na ewentualną promkę na OnePlus Nord 2t, albo naciągnął budżet do Realme 9 Pro+, ale one z kolei nie mają IP68 które ma Pixel...
Ja rozumiem zasadę coś za coś, ale technologia sieci oferowanej przez operatorów to już cios poniżej pasa dla mnie
A tak przy okazji - to również chciałbym życzyć wesołych świąt!
Mój Zenfone 5Z już prawie wyzionął ducha - problem ze złączem ładowania, częste resety, przycinki, żywotność baterii na poziomie 2h SOT. Uwielbiam ten telefon, niemniej jednak z zasięgniętej wiedzy żaden okoliczny fachura nie chce tego wymienić
Szukam więc nowego telefonu - czytam na nim internetowe pierdoły, rozmawiam kilka godzin dziennie, czasem obejrzę jakiś serial, uwiecznię ładny widoczek podczas spaceru, lub posłucham muzyki na głośniku gdy siedzę w kuchni. Tylko tyle i aż tyle, bo obecnie zasięg ogranicza mi praktycznie na stałe wpięty kabel ładowania. Niemniej jednak jestem okrutnym chomikiem. Nienawidzę wymieniać rzeczy które traktuję jako osobiste i szukam czegoś, co nie przyprawi mnie w przyszłym roku o podobny ból głowy jak dziś (Zenka miałem praktycznie od premiery, jakieś 4 i pół roku).
Na Amazonie znalazłem fajne oferty na Pixela 6a - ale słyszę ciągle o tym że jak wycofają 2G i 3G to telefon będzie jedynie drogim przyciskiem do papieru. Jest to temat do zmartwień?
No i najważniejsze pytanie - czy może w budżecie +/- 1 500 PLN jest coś jeszcze wartego uwagi? Czekałbym też na ewentualną promkę na OnePlus Nord 2t, albo naciągnął budżet do Realme 9 Pro+, ale one z kolei nie mają IP68 które ma Pixel...
Ja rozumiem zasadę coś za coś, ale technologia sieci oferowanej przez operatorów to już cios poniżej pasa dla mnie
A tak przy okazji - to również chciałbym życzyć wesołych świąt!