Nie wiem jak jest obecnie w T-Mobile, natomiast ja nie zauważyłem ani w p4, ani w Polkomtelu, ani w Orange takiego ograniczenia, ogólnie kilka lat temu w sylwestra o północy był problem z dodzwonieniem się, bez względu na to czy był to abonament czy karta, ale tak gdzieś od 2015 roku ten problem zniknął i nie ma absolutnie żadnego problemu z korzystaniem z telefonu na kartę.
Powiem więcej.
Abonament to przeżytek minionej epoki.
Abonamenty to nieodzowna część oferty operatorów komórkowych, były one bardziej opłacalne kilka – kilkanaście lat temu aniżeli dzisiaj. W obecnych czasach królują oferty na kartę lub z rachunkiem, z których można w łatwy sposób zrezygnować lub je zmienić na inne.
Zdecydowanie „swobodniej” się czuję posiadając usługi z których mogę zrezygnować w każdej chwili. Ponadto są za przystępną cenę 20 – 29 zł i mam tam nieograniczone praktycznie wszystko i pakiety Internetu sięgające 30 GB i więcej.
Czy jakikolwiek abonament daje tak wiele za tak niewiele? Wątpię.
Do tego oferty prepaid w przeciwieństwie do ofert abonamentowych, które od dłuższego czasu praktycznie nie zmieniają się na lepsze, są co chwilę przez operatorów polepszane, organizowane są promocje i różnego rodzaju bonusy.
Wielu ludzi obawia się prepaida, błędnie myśląc, że mając telefon na kartę, złotówki na niej będą się notorycznie kończyć wcześniej niż powinny.
Argumentują swój lęk tym, że nigdy nie wiesz, kiedy skończą ci się środki na koncie, a w rezultacie nie będziesz mógł dzwonić i zostaniesz z pustą kartą i bez kontaktu ze światem, szukając po nocy jakiegoś doładowania.
Tak było kiedyś. Teraz jednak czasy zupełnie się zmieniły. Oferty na kartę doczekały się nielimitowanych połączeń, SMS-ów, dużych pakietów Internetowych, oraz cykliczności odnawiania się taryf, a także rocznej ważności konta.
Dzięki cyklicznie odnawianym taryfom konto doładowuje się samo co miesiąc. Wystarczy w naszym banku zrobić stałe polecenie zapłaty, czy podpiąć naszą kartę płatniczą.
My musimy zadbać tylko o to, by odpowiednie środki znalazły się na naszym koncie bankowym.
Czy dowolna osoba posiadająca abonament nie ma w tym momencie 29 zł na koncie bankowym? No właśnie, tak myślałem.
To oznacza również wygodę dla tych którzy Np nie posiadają konta w banku. Można sobie kupić doładowanie w praktycznie każdym sklepie, co więcej można zasilić konto prepaida większą kwotą i zapomnieć nawet przez rok o konieczności doładowania, dzięki właśnie rocznej ważności konta i cyklicznym taryfom, które same się odnawiają, dopóki środki są na koncie.
Reasumując, korzystanie z oferty na kartę przez ostatnie lata się znacznie zmieniło. Jest to rozwiązanie tańsze, równie wygodne jak abonament i bardzo elastyczne. W razie konfliktu z operatorem, lub gdy konkurencja zaprezentuje lepszą ofertę, nie będę mieć żadnych skrupułów przed zmianą operatora.
A tego, mając abonament, niestety nie mogę tego zrobić z powodu wysokiej kary umownej za zerwanie kontraktu.
Dictum sapienti sat est.