@umcusumc, trzy słowa związane z moimi preferencjami w telekomunikacji, to - w kolejności przypadkowej - przede wszystkim (czyli nie tylko):
- uczciwość
- rozsądek
- prepaid
Tak ważny dla wielu "wypasiony, nowoczesny, markowy smartfon", u mnie jest pewnie na 20 miejscu, albo nawet wcale nie mam tych pojęć na liście preferencji.
Być może jest to powód, dla którego moje zainteresowanie abonamentem wynosi 5, w skali od 0 do 100 (gdzie 100 to fanatyk abonamentu jakiegokolwiek byleby tylko był
).
"Zasięg" był na mojej liście może z 5 lat temu (na różnych pozycjach). Obecnie mnie to nie interesuje.
Może jak będę się przeprowadzał za 10 lat, to się zasięgiem zainteresuję na 5 minut (tyle potrzeba czasu aby stwierdzić jaki będę miał wybór opów w nowym miejscu zamieszkania/pracy/ogródku).
Znam bardzo dobrze wszystkich opów z W3 (wielkiej trójki) czyli Orange, Play i Plusa, znam też oczywiście wiecznie dogorywające T-Mobile, znam też dobrze kilku opów MVNO.
Najwięcej pomyj w życiu wywaliłem na T-Mobile: ze 2 litry mega zabrudzonej i śmierdzącej wody. Powód: jedna z najbardziej cwaniackich, oszukańczych i leniwych korporacji na świecie.
Na całe Play/P4 wywaliłem znacznie więcej bo z 5 litrów, ale to była woda z płukania szklanek po drinkach (gdybym miał porównać jej czystość do tej z T-Mobile).
I generalnie na Play od chyba roku bardzo mało wylewam i generalnie jest to coraz czystsza woda.
Na Orange wylałem kilka lat temu jedną szklankę radioaktywnej mazi. Wystawiali mi i moim znajomym faktury na nienależne im kilka, kilkanaście tysięcy złotych miesięcznie za DARMOWY transfer danych w godzinach nocnych, podczas aktywnej usługi "Szczęśliwe Godziny" dającej wspomniany darmowy transfer - temat być może niektórzy też znają.
Oczywiście po nabiciu kilku tysięcy złotych rachunku tym swoim patentem, numer blokowali jako zabezpieczenie swoich interesów i abym ja poniósł jak najmniejsze straty
.
I to wszystko mimo tego, że miałem ustaloną kwotę graniczną 150zł za miesięczne opłaty od jednego numeru.
Tak się składa, że na całego Plusa, pana Solorza-Żaka-Kroka-Podgórskiego (to jedna osoba
) i wszystko czego się dotknął
, nigdy nie wylałem nawet kropli czegokolwiek. No tak akurat wyszło.
Nie potrafię tego w żaden sposób wytłumaczyć (dlaczego Plus taki dobry) ale prawda jest taka, że ze wszystkich opów najmniej (ale i tak dużo) miałem z nim styczności.
Pierwsze usługi telekomunikacyjne (wliczając w to stacjonarkę od TePsy) miałem własnie z Plusa: pod koniec 1996 roku (rok startu Plusa) podpisałem 2 cyrografy i łyknąłem 2 Nokie
.
Ktoś, kto czyta moje posty może oczywiście odnieść wrażenie, że znam się tylko i wyłącznie na prepaidzie Play/P4, i że preferuję w związku z tym (albo czym innym) tylko Play/P4. Nie przeszkadza mi to i nawet może tak zostać.
We wszystkich dyskusjach typu "która sieć jest lepsza", "która ma większy/lepszy zasięg", nigdy nie brałem udziału. Co więcej, nawet nie czytałem i nie śledziłem żadnego z takich tematów. Nigdy. Uważałem to za bezcelowe i za stratę mojego czasu (wiem, że niektórym może być ciężko to zrozumieć). Dopiero bardzo niedawno popełniłem pierwszy post tego typu w tym temacie
.
Dodam na koniec, że telekomunikacja jest jednym z wielu moich hobby i nie jest nawet głównym. Jest w pierwszej piątce moich zainteresowań.