JFK2016 pisze:Więcej-ZSZ specjalnie rozkręcił aukcję aby wykrwawić konkurencję i w znacznym stopniu wykonał plan.
W tym to oni się głównie specjalizują, nikogo nie wykrawił, plus jest za mały i za słaby żeby zagrozić koncernom. Natomiast wizerunkowo to sami się wykrwawili, smród po netnecie pozostał, spółce z kapitałem zakładowym 5000zł licytującej częstotliwości za 2mld...
Tu zawiodło państwo polskie, służby i system tej nieszczęśliwej licytacji.
JFK2016 pisze:W 2014 roku na voice przeszedłem z Play do Orange i nie mogłem w to uwierzyć jaki był wówczas dramat z zasięgiem, transmisją danych poza miastami w Orange (dzięki podobnym wpisom na forach można było wówczas odnieść wrażenie że tylko N i długo, długo nic, real zupełnie odwrotny). Plus wówczas bił na głowę N, sytuacją się zmieniła dopiero w 2015 roku po uzyskaniu koncesji na LTE800, Orange/N zaczęły inwestować w sieć poza dużymi miastami i ze smartfona/tabletu można było korzystać w podróży. Ja korzystam z Orange na codzień, także nie podniecaj się, szału nie ma (może to też się szybko zmieni i wrócą z dynamiką rozwoju sieci do 2015 roku). Jeżeli tak chcecie się lansować technicznym wyposażeniem stacji, to Play długo, długo nic, Plus w Białymstoku, Orange/T-Mobile, reszta Plusa. OT kolejność.
Masz poczucie humoru, z Play do Orange? No interes życia;-) W każdym aspekcie, i potem co? Na RK u Orange?
Bzdury, nie było żadnego "dramatu z zasięgiem", a plus nigdy nie bił niczym N! bo nie był w stanie, ich zawsze ratowały nagromadzone częstotliwości (20MHz 1800) N! miało współdzielone 15MHz 1800 wtedy. W plusie nigdy nie było żadnej innowacyjności i nie będzie bo Zyga to sęp.
A ja to niby z czego korzystam na codzień? Masz w stopce. Miałem plusa i porównywałem z nimi, odpadał w dużych i średnich miastach, poza miastami różnie bywało ale było więcej miejsc gdzie w tym złym Orange widziałem 3G a w plusie 2G. Dlatego ich odrzuciłem, transfery internetowe nigdy nie powalały w plusie, zawsze ale to zawsze było wolniej niż w Orange.