Witajcie
Mam taką sytuację, że potrzebuję jakiegoś łącza awaryjnego jak mi net stacjonarny zdechnie, pracuję zdalnie , więc net musi mi działać no i teraz pytanie co wybrać, żeby doładować raz i mieć spokój na np. rok. Nie musi być jakoś mega tanio - za 5 zł
powiedzmy, że te 100 - 200 zł mogę raz na rok wydać. Dodam, że nie potrzebuję jakichś nie wiadomo jak dużych paczek transferu, pracuję jako administrator serwerów więc przez większość czasu pracuję na serwerach przez VPN, SSH albo ewentualnie jakiś rodzaj pulpitu zdalnego typu TeamViewer Jeśli natomiast www to też oszczędne, jakaś dokumentacja czy system ticketów, żadnego FB czy YouTube, więc wydaje mi się, że 50 - 100 GB / rok będzie aż nadto. Bardziej zależy mi na szybkości, stabilności połączenia a tu najbardziej w mojej lokalizacji sprawdza się plus, więc najchętniej chciałbym plusa albo coś na ich infrastrukturze. Chociaż nie jest to wymagana sprawa po prostu plus w mojej lokalizacji to transfery na poziomie 40 Mbps w obie strony a pozostali to 10 Mbps download / 1 Mbps upload, no ale jak mówię, grać w gry nie będę, oby się dało na SSH zalogować to już będę happy
. Co polecacie? W sensie jakiego operatora ale i jaki starter wybrać, jaką taryfę? Może są jakieś myki na tańsze doładowania itd? Ogólnie to ta karta będzie siedzieć w laptopie z wbudowanym modemem LTE, więc nie będzie z niej dzwonione czy smsowane.