macc pisze: ↑04 kwie 2019, 06:31
Kryniczanin chcesz walczyć z koncernem? Życzę cierpliwości i wypij trochę meliski bo trochę stracisz nerwów.
@macc
mam wrażenie, że nie masz okazji korzystania z rozwiązywania sporów przez sąd.
Kryniczanin napisał dobrze... przegrany ponosi koszty sądowe. Sprawa są bardzo rzadko jeżeli do nich dojdzie, najczęściej kończą się na etapie "chwilę" przed, bo "Koncern" jak wie że przegra woli polubownie załatwić sprawę i tylko ponieść koszty za założenie sprawy, bez żadnych dodatkowych.
Nerwy... jakie nerwy. Przecież tam nie ma sporu o podział majątku po rozwodzie, o podział firmy, czy jakieś duże kwoty. Idziesz do sądu o zapisy umowne, drobne kwoty, czyli idziesz "walczyć" o ZASADY i RACJĘ.
Czy sprawa trwa pół roku, czy rok nie ma znaczenia. Nigdzie się nam nie śpieszy, a jak masz opinie UKE to jeszcze lepiej.
Ja u RF aktualnie prowadzę sprawę przeciwko jednemu z Banków o zapisy umowne, a raczej ich nie przestrzeganie, a także że Bank nie zachowuje terminowości w udzielaniu odpowiedzi na pisma. I co... to z każdym kolejnym pismem w sprawie / dniem Bank angażuje więcej ludzi i prawników, czyli ponosi KOSZTY, a może skończyć się gorzej, bo zostanie zobligowany do wdrożenia poprawek i zmian, a to już horrendalne koszty.
Niedawno inny Bank zapłacił mi kilkaset złoty + super gadżet za polubowne załatwienie postępowania przed RF, a sprawa błaha: wysyłali mi emaile których nie powinienem otrzymywać i przez 4 miesiące nie potrafili sprawy rozwiązać, bo nie wiedzieli jak to się stał. Dokładnie mówiąc to w miesiącu otrzymywałem 2 emaile (łącznie ok 8-10 emaili otrzymanych, za co bank mi przekazał w/w profit)
Dalej twierdzisz że nie warto...
przepraszam za rozpisanie, ale to ma służyć że warto pilnować zapisów umownych, bo można naprawę ugrać.