Banki i fintechy to mój konik .
W Millennium przewalutowanie to w sumie 5% licząc od kursu średniego, niezależnie od waluty. W mBanku 6%, z pewnymi wyjątkami jednak.
Do płatności za granicą (w realu lub w necie) za najlepszy wybór uważam Curve - od poniedziałku do piątku wszystko przeliczają po średnim kursie, w weekendy biorą 1,5% prowizji, którą też da się obejść sposobem (przez 14 dni po płatności można ją przenieść na inną kartę, wtedy wystarczy zrobić to na uprzednio zasiloną w tym celu kartę walutową, czasem jeśli kurs spadnie można w ten sposób też zaoszczędzić). Zaletą jest brak blokowania kasy, bo Curve ściąga nam konkretną kwotę z naszego polskiego konta bankowego dopiero w momencie płatności. Mogę polecić Curve co da nam po 5GBP, zainteresowani niech piszą na PW, żeby tu nie spamować.
Ciekawą opcją wydaje się jeszcze N26.de. Też fintech, który już jakiś czas temu stał się bankiem. Otwiera się przez wideorozmowę. Wydają ładną przezroczystą kartę, która jest rozpoznawana jako niemiecka, czyli w całej strefie Euro nie wyskoczy pytanie o niekorzystne przeliczenie kursu. W podstawowym planie prowadzenie, karta i przelewy za free, przewalutowania też po kursie MasterCard bez prowizji. Minusy to brak polskojęzycznej obsługi i konieczność zasilania przez normalny przelew w Euro, co zajmuje 1 dzień roboczy. Też mogę polecić , podobno dają po 15 EUR na łebka.
Na koniec opiszę coś co poniekąd spełnia kryteria jakie były tu poruszane, jednak to nie konto bankowe tylko fintech (ergo brak gwarancji, ale działa już 3 lata, współpracuje z polskim oddziałem MasterCard i należy do byłego członka zarządu Pekao). Zwie się DiPocket, zarejestrowany w UK, ale bazę ma w Warszawie i z nią zawiera się umowę. Zalety to brak opłat za prowadzenie (za przewalutowania liczą 1%) i wydawanie kart, możliwość tworzenia subkont (także w innych walutach, z dobrym kursem sprzedaży) i nazywania ich (idealne do subskrypcji itp.), wyrabiania sobie do nich kart normalnych i wirtualnych (od razu widocznych w aplikacji), wysyłanie przelewów, a zasilanie kartą i przelewem. DiPocket polecam tylko werbalnie, bo oni nie nagradzają.
W Millennium przewalutowanie to w sumie 5% licząc od kursu średniego, niezależnie od waluty. W mBanku 6%, z pewnymi wyjątkami jednak.
Do płatności za granicą (w realu lub w necie) za najlepszy wybór uważam Curve - od poniedziałku do piątku wszystko przeliczają po średnim kursie, w weekendy biorą 1,5% prowizji, którą też da się obejść sposobem (przez 14 dni po płatności można ją przenieść na inną kartę, wtedy wystarczy zrobić to na uprzednio zasiloną w tym celu kartę walutową, czasem jeśli kurs spadnie można w ten sposób też zaoszczędzić). Zaletą jest brak blokowania kasy, bo Curve ściąga nam konkretną kwotę z naszego polskiego konta bankowego dopiero w momencie płatności. Mogę polecić Curve co da nam po 5GBP, zainteresowani niech piszą na PW, żeby tu nie spamować.
Ciekawą opcją wydaje się jeszcze N26.de. Też fintech, który już jakiś czas temu stał się bankiem. Otwiera się przez wideorozmowę. Wydają ładną przezroczystą kartę, która jest rozpoznawana jako niemiecka, czyli w całej strefie Euro nie wyskoczy pytanie o niekorzystne przeliczenie kursu. W podstawowym planie prowadzenie, karta i przelewy za free, przewalutowania też po kursie MasterCard bez prowizji. Minusy to brak polskojęzycznej obsługi i konieczność zasilania przez normalny przelew w Euro, co zajmuje 1 dzień roboczy. Też mogę polecić , podobno dają po 15 EUR na łebka.
Na koniec opiszę coś co poniekąd spełnia kryteria jakie były tu poruszane, jednak to nie konto bankowe tylko fintech (ergo brak gwarancji, ale działa już 3 lata, współpracuje z polskim oddziałem MasterCard i należy do byłego członka zarządu Pekao). Zwie się DiPocket, zarejestrowany w UK, ale bazę ma w Warszawie i z nią zawiera się umowę. Zalety to brak opłat za prowadzenie (za przewalutowania liczą 1%) i wydawanie kart, możliwość tworzenia subkont (także w innych walutach, z dobrym kursem sprzedaży) i nazywania ich (idealne do subskrypcji itp.), wyrabiania sobie do nich kart normalnych i wirtualnych (od razu widocznych w aplikacji), wysyłanie przelewów, a zasilanie kartą i przelewem. DiPocket polecam tylko werbalnie, bo oni nie nagradzają.