Dopowiem: Orange o tyle jest archaiczny (jeszcze po dawnej Idei), iż zabiera niewykorzystaną kasę, gdy klient zapomni doładować konta głównego i przechodzi ono z okresu aktywnego w pasywny, zerując środki. Co z tego, że wprowadzili "Nowa Gwarancja Zwrotu" czy obecnie za 20 zł maks. zwrot niewykorzystanych środków - po prostu kasa jest konfiskowana. Taki ruch można było zrozumieć przy Zetafonie (brak doładowania na czas to złamanie warunków umowy), ale przy czystym prepaidzie to lekko mówiąc skandal.
Plus: słynne 0,00 na saldzie i kłopoty z tym związane (co ciekawe w MVNO KLUCZ MOBILE nie ma takiej lipy przy stanie 0,00, a jedzie na tej samej platformie billingowej co w Plusie). Do tego nie potrafią wyemitować informacji o środkach bezpośrednio po wbiciu kodu USSD (trzeba czekać na SMSa zwrotnego, choć Orange w starych pakietach postępuje tak samo).
T-Mobile: oporna obsługa konta poprzez www.
Operatorzy (wszyscy) maja jeden problem: rezerwacja i niekiedy dziwne rozliczanie paczek internetowych (szczególnie problem występuje w Play), systemy nie potrafią na bieżąco rozliczać Abonenta, co powoduje wiele niepożądanych problemów, ale i nie tylko, a szczególnie, gdy ktoś posiada ofertę z lejkiem np. 32kbps itd.
Playa też trzeba zganić za nagłe zrywanie transmisji, gdy zużyjemy środki z pakietów, albo gdy przy włączeniu usługi/pakietu również odświeżają/resetują neta czy zasięg sieci.
Kolejny wspólnym zarzutem to robienie usług na jedno kopyto, np. obcięcie funkcjonalności poczty głosowej (ma tylko przyjąć nową wiadomość, wysłać sms o próbie połączenia, umożliwić nagrania powitania i ustawić kod PIN do skrzynki), czy jednolite działanie usługi typu "granie na czekanie". Czuć, że to jedna firma zewnętrzna takie usługi dodane realizuje dla W4, dodając minimalne modyfikacje głosowe/interfejsowe dla danego operatora.
To już 14 rok na Forum TELEPOLIS.PL - wielkie dzięki za ten czas i nadal służę pomocą! Pozdrawiam