Cześć Wszystkim,
Jestem nowy na forum, postanowiłem, że opiszę swoje przygody z sieciami komórkowymi, może nikogo to nie zainteresuje, ale z drugiej strony to wątek o sieciach więc gdzie jak nie tu można się tym podzielić
Pierwszą moją siecią w okolicach 2000 roku był Plus - a konkretnie Simplus. Nie wiem dlaczego wtedy padło na Simplus, byłem wtedy w liceum, natomiast doskonale pamiętam ile kosztowała minuta połączenia "poza sieć w godzinach szczytu" - 2,90 PLN. A sms 0,75 PLN. To były czasy
. Dobrze wspominam jakość połączeń i ogólnie zasięg w okolicach Wieliczki.
Po jakimś czasie zdecydowałem się na pierwszy abonament - w Idei, bo było najtaniej. Natomiast szybko przekonałem się, że zarówno zasięg w Wieliczce i okolicach jak i jakość połączeń znacząco się obniżyły. Zaczęło też częściej zrywać połączenia.
Ale minęło parę lat i sytuacja zaczęła się stabilizować.
Jak tylko pojawił się Play na polskim rynku - pobiegłem do Play ciekawy i żądny nowości i "nowoczesnego approachu". No cóż, był to najgorszy koszmar z jakością połączeń, zrywaniem połączeń, przełączaniem między sieciami... Po wycierpieniu dwóch lat przeniosłem się do T-Mobile.
W T-Mobile zadowolony byłem i z zasięgu i z jakości, choć wtedy mieszkałem już w Warszawie to często odwiedzałem Rodziców w Wieliczce - u nich w bloku niestety nadal nie było zasięgu 3G, dopiero po jakimś czasie się pojawił.
Ponieważ często operatorzy mają lepsze oferty dla nowych klientów po T-Mobile przeszedłem do Orange na kilka dobrych lat i ogólnie byłem zadowolony, choć miesiąc temu wróciłem do T-Mobile.
3 rzeczy na które ja zwracałem uwagę teraz zmieniając operatora (bo przecież każdy zwraca uwagę na co innego) to:
-lepszy zasięg w górach - wolny czas najchętniej spędzam wędrując po górach, jak przeczytałem gdzieś o nowych nadajnikach T-Mobile w Tatrach to był to dla mnie bardzo ważny argument
-lepsze pokrycie 5G przez T-Mobile - jeszcze wtedy nie czytałem Waszego forum i nie wiedziałem, że w sumie to jest trochę "fake 5G", po prostu ładnie wyglądało to na mapce, że już tyle stacji 5G odpalili w T-Mobile
-jedna rzecz pogorszyła się przy przejściu z O do T-M: pakiety roamingowe. Z racji pracy często podróżuję poza UE. Wiem, że można kupować lokalne karty SIM, czy korzystać z WiFi, ale jednak bardzo ceniłem sobie pakiety Orange Go i swobodę zamówienia Ubera z własnego telefonu bez konieczności kombinowania, szukania WiFi itp. W T-Mobile też są pakiety, ale o znacznie gorszych cenach no i obejmują tylko transmisję danych, a w Orange dodatkowo cenę połączeń. Chociaż w Orange lista krajów jest ograniczona, to ich ofertę ogólnie oceniam lepiej.
Więc było 2:1 dla T-Mobile i przeszedłem do T-Mobile,
Ceny mieli praktycznie takie same, więc tym się nie kierowałem, choć w T-Mobile dostałem za podobną cenę aż 200GB, których i tak nie zużyję nawet w 1/3...
Z jakości połączeń, internetu jestem bardzo zadowolony, jednak dla mnie T-M jest równoznaczne z najwyższym standardem.
A później tak sobie jeszcze wertując internet trafiłem na to forum i się dopiero dowiedziałem:
-czym są częstotliwości i czemu "fake 5G"
-co to jest Networks! (nie miałem pojęcia!) i że działa prawie wszędzie ale nie wszędzie
-czym jest VoLTE i VoWifi
I tak sobie wertuję od dwóch tygodni to forum i się sporo dowiaduję i co ciekawe - przynosi mi to dużo frajdy!
I nawet na mapę BTSearch zgłosiłem już jeden nadajnik, który został uwzględniony na tejże mapie!
Pozdrowienia dla Wszystkich
!