muszyna2 pisze: ↑27 sty 2024, 09:26
...Myślałem że inflacja spada.
Określenie "
inflacja spada" oznacza, że
ceny rosną, tylko wolniej niż w porównywalnych, poprzednich, okresach badawczych.
Operator, szczególnie w takiej branży jak telko, zawsze znajdzie wśród różnorodnych miar inflacji (jest ich trochę...) taką, która pozwoli mu, w świetle zapisów umownych, podnieść cenę. Oczywiście miara powinna być precyzyjnie wskazana w umowie. Inflacja średnioroczna jest najlepszą z punktu widzenia podnoszącego ceny w okresie
obniżającego się wzrostu cen (spadającej inflacji), bo w takiej sytuacji we wskaźniku najwięcej ważą wartości z dawnych miesięcy wysokiej inflacji. Wskaźniki miesięczne, używane w tej mierze, są wskaźnikami inflacji rocznej w ostatnich dwunastu miesiącach, czyli naprawdę wskaźnik startuje od kroczącej inflacji rocznej mierzonej od 24 miesięcy wstecz. Stąd taki wredny zapis.
Sądy oraz UOKiK jako wiarygodne uznają tylko miary publikowane przez GUS.
Możesz próbować walczyć, ale cienko to widzę...
---------Edycja_1-----------
Oczywiście, jak widać w różnych sterowalnych lub "
pożytecznych" wpisach, operatorzy ledwo przędą, muszą ponosić koszty olbrzymich inwestycji i praktycznie nic z tego nie mają. Lichutki zysk netto, słaba EBITDA, nie mają żadnych transferów do spółek - matek i sióstr, żadnej optymalizacji podatkowej. Ogólnie prowadzą działalność - prawie - charytatywną...