Tak jak przewidywałem dział techniczny T-Mobile zamknął zgłoszenie i nie zrobił kompletnie nic. Jak lejek był tak jest dalej. Oni już mi odpowiedzieli że żadnych ograniczeń nie ma! Dlatego ktoś z pracowników wysłał zgłoszenie do działu technicznego na ograniczenia na mojej karcie SIM.
Tylko Panowie... To co Wy cytujecie z regulaminu, to są szacunkowe prędkości dla obciążonej lub nieobciążonej sieci. To nie są lejki jakie są na kartach pre-paid ani FUPy! Rozróżniajcie te dwie rzeczy. Zapisy o szacunkowych prędkościach w sieci są w regulaminie od dawien dawna! Teraz tylko je podwyższono i dodano 5G "Bardziej" do tego punktu. To ma się nijak do blokady prędkości nałożonej na karty pre-paid/mix. Obciążenia sieci brak, bo karta post-paid ma prędkości 2-3 razy wyższe w tym samym czasie, no i Wasze powyższe testy porównawcze pokazują to samo!
T-Mobile ma burdel w systemie i trzeba to powiedzieć wprost. Konsultanci się zarzekają, że nie ma żadnych ograniczeń i karta musi działać tak samo szybko jak post-paid. Natomiast jak jest to każdy z nas widzi... Nadal jest lejek do ok 350Mb/s dla wszystkich serwerów z wyłączeniem Play, gdzie jest do 600Mb/s. Wykazuje to nawet pobieranie dużych plików z serwerów FTP. Nic się po moich zgłoszeniach nie zmieniło. A wystarczy wpisać w opisie pakietów/taryf z dostępem do 5G, że prędkość jest limitowana do np 350 czy tam 400Mb/s i koniec, po temacie, każdy idzie w swoją stronę
Rozwiązanie proste jak budowa cepa. Wiem przynajmniej co wykupiłem, za co zapłaciłem i zgodziłem się na takie warunki i nikt nie robi ze mnie debila. Bo domyślam się że zdjęcie lejka nie wchodzi w grę, albo jest nie do pokonania w tym systemowym ich bałaganie.
PS. Jakość rozmów z BOK T-Mobile jest poniżej wszelakich standardów. Nie przypominam sobie abym kiedykolwiek miał tak fatalną jakość połączenia i to za każdym razem. Lądowanie na księżycu w porównaniu z tymi rozmowami to chyba było w Hi-Res
Remington pisze:Redakcja ma zapytać. Ale czy przyjdzie odpowiedź to trudno powiedzieć.
Nie mogę się doczekać odpowiedzi, bo mi już ręce opadają
Nie mam już siły. Cały tydzień z nimi walczę i nic. Ja mam wrażenie że oni kompletnie nie rozumieją w czym jest problem i nie mogą pojąć że on w ogóle jest...