Koreański koncern Samsung przyzwyczaił nas do telefonów klonów różniących się albo detalami technicznymi bądź elementem wykończeniowymi aparatu. Podobnie jest i tym razem z modelem Z400 który przypomina wyglądem odświeżonego D500 z drugim wizjerem aparatu z przodu. Lecz tutaj podobieństwa się kończą – Z400 to biznesowy slajder stworzony do sieci trzeciej generacji dający poczucie prestiż swemu właścicielowi. Piękno a zarazem prostota, moda minimalistyczna nie przemija.
Zapraszam do lektury.
W pudełku:
- telefon Samsung SGH-Z400,
- bateria lito-polimerowa,
- kabel do transmisji danych,
- ładowarka,
- karta pamięci microSD 1GB,
- instrukcja obsługi,
- płyta CD z softem (Samsung PC Studio 3 oraz sterowniki pod USB),
- stereofoniczne słuchawki.
Wzorcowy zestaw, nic dodać nic ująć (przypomnę telefon zakupiony w sieci PLAY).
Pierwsze wrażenie:
Telefon jest mały (oczywiście jeśli jest złożony), bez problemu mieści się w dłoni. Dzięki głębokiej czerni telefon jest owiany lekką nutką tajemniczości oraz elegancji. Nic nie jest w nim kwadratowego, linie są zaokrąglone. Prostota która nie jest nudna a nawet pociągająca i zachwycająca.
Aparat jest wykonany z bardzo wysokiej jakości materiałów. Wszystko jest idealnie dopasowane, nic nie skrzypi. Czarny lakier jest delikatnie matowy dzięki czemu wolniej się palcuje. Szybka ochronna wyświetlacza jest wypolerowana na błysk przez co bardzo szybko ulega zabrudzeniu przy dotykaniu, ale trzeba przyznać że sam materiał z którego jest wykonana jest świetny po prawie 4 miesiącach używania są na niej jedynie dwie maleńkie ryski.
Znajomym w pierwszym momencie rzuca się w oczy w tym telefonie przede wszystkim duży wyświetlacz oraz sama konstrukcja telefonu typu slajder. Choć sam slajder nie jest jakimś nowym rozwiązanie technicznym jeszcze wielu ludzi dziwi się jak to wszystko trzyma się kupy i leży na swoim miejscu ?
Piękno, elegancja, blask – te słowa świetnie określają cały charakter i wygląd telefonu.
Wyświetlacz:
Samsungi słyną z genialnych wyświetlaczy montowanych w swych telefonach i w tym przypadku nie jest inaczej. W telefonie znajduje się dwu calowy wyświetlacz TFT, który potrafi wyświetlić 262144 kolory o rozdzielczości QVGA (240x320 pixeli). Może i nie jest to jakiś super wodotrysk bo coraz więcej producentów umieszcza takie matryce w swych aparatach ale nie jedna firma może pozazdrościć jakości wykonania, odwzorowania barw oraz głębi koloru Samsungowi i to nie tylko na segmencie rynku telefonów z wyższej półki ale również tej niższej gdzie Koreański producent też umieszcza wysokiej jakości wyświetlacze.
Jest jednak jeden malutki minus – w ustawieniach wyświetlacza zabrakło ustawienia kontrastu, jedyna opcja to ustawienie jasności wyświetlacza mówiąc inaczej podświetlania matrycy wyświetlającej obrazy.
Wszystko na głównym pulpicie jest czytelne – od malutkich ikonek informujących nas czy jesteśmy w zasięgu UMTS, po przez czytelny zegar. Ciekawą funkcją jest umieszczenie kalendarza z widokiem na cały miesiąc wraz z tapetą.
Producent zadbał o jak najmniejsze zużycie prądu kosztem jednego małego bajeru, a mianowicie – brak wygaszasz ekranu bądź zegara po zasunięciu telefonu. Niby mała rzecz dla niektórych istotna a ile energii można uratować w ten sposób ? – brawa.
Rozmowy i ich jakość:
Ludzie mówią mi że mam słuch jakby mi Słoń na ucho nadepnął więc ja nie słyszę jakiś specjalnych defektów i zakłóceń generowanych podczas rozmów przez mój telefon. Dźwięk jest wyraźny. Jest odpowiednio stonowany dzięki czemu przy dłuższej rozmowie nie trzeba zmieniać ucha na drugie z powodu bólu. Można się przyczepić do samego zasięgu – często bywa że kiedy rozmawiamy zasięg nagle i bez żadnych uzasadnionych przyczyn gwałtownie maleje np. z pięciu kresek do jednej lecz szybko po chwili wszystko wraca do normy.
Tryb głośnomówiący spisuje się celująco – jest wystarczająco głośny a osoby z którymi przeprowadza się rozmowę nie uskarżają się na pogłos z mojej strony.
Po przeżyciach z Sagemem odczuwam tutaj iż antena jest bardziej czuła niż w Francuzie.
Wystarczy wejść do windy lub zamkniętego pomieszczenia aby zobaczyć po chwili napis na wyświetlaczu „ograniczone usługi” (brak zasięgu). Jest jedynie tak w przypadku trybu wyszukiwania sieci automatycznie. Jeżeli w naszym mieście nie ma zasięgu 3G, bądź jest on słaby (jak w moim przypadku) nalepie jest zmienić na tryb GSM 900/1800 i problem znika.
Sam tryb 3G działa bez zarzutu – nawet przy jednej kresce zasięgu można przeprowadzić rozmowę video lecz jest to nie lada wyczyn i test pokory. A prowadzenie rozmów tych zwykłych przy pełnym zasięgu 3G jest czymś bezbłędnym i wspaniałym. Podczas gdy całe pasmo GSM jest z jakiejś winy zapchane (boże narodzenie, sylwester) w sieci UMTS zawsze się dodzwonimy
Video rozmowy działają poprawnie i bez zarzutu – nic tylko dzwonić !
Klawiatura:
Choć telefon jest slajderem z czym się wiąże ukrywanie alfanumerycznej klawiatury trzeba przyznać że pisanie na niej jest czystą przyjemnością. Jest ergonomicznie zaprojektowana, nie skrzypi, nawet osoby z większymi palcami nie mają większych problemów z obsługą jej.
Pisanie na niej nie męczy dzięki dobrze wyczuwalnemu skokowi klawiszy. Podświetlenie jest równomierne i w dolnej części tej chowającej się jak i w górnej – stałej.
Muszę to powiedzieć – jak dobrze że w slajderach nie ma dżojstików – zwykły i jakże funkcjonalny klawisz nawigacyjny cztero-kierunkowy a w środku niego przycisk akceptacji.
Czasem najprostsze rozwiązanie są najlepsze – to chyba stanowi mała dygresję w stronę SE.
Menu:
To typowe rozwiązanie Samsunga – siatka 9 animowanych ikon (3x3). Jak to bywa u Koreańczyków wizualne wrażenia są tutaj na pierwszym miejscu co nie znaczy że tylko to rzuca się w oczy. Logika menu jest wzorowa – wszystko znajduje się na swoim miejscu nie jak to ma miejsce w Motorolach czy Nokiach gdzie nigdy nie potrafię się połapać gdzie co jest. Czego brakuje: zapewne motywów które użytkownik sam może sobie wgrać jak ma to miejsce np. w SE. Nic wielkiego ale, no właśnie ale robi ogromną różnicę. Na nasze szczęście Samsung dał na minimalny wybór – menu może być wyświetlane jako standardowa siatka trzy na trzy bądź jak to Samsung nazwał „Menu Flash” mówiąc po naszemu Jedna duża ikona podmenu (tak jak w 3310) która jest super bajerancko odpicowana na maxa !
Poruszanie po menu nie zwalnia telefonu i odbywa się błyskawicznie o ile mamy tryb „trzy na trzy” inaczej jest już z „menu flash” gdzie każda animacja trochę trwa przez co poruszane po menu staje się wolniejsze oraz męczące dla niektórych, mówiąc szczerze jest one bardziej dla szpanu niż do użytku codziennego choć znam wyjątki.
Poszczególne opcje w menu zaczynając od górnego lewego rogu wyświetlacza to:
- Spis połączeń – informacje o kosztach, czasie i ilości polączeń,
- Książka telefoniczna,
- Aplikacje – między innymi aplikacja SIMat, odtwarzacz multimedialny kalkulator, przeliczniek,
- Playnet (WAP i internet),
- Wiadomości,
- Multimedia – miejsce przechowywania naszych plików multimedialnych ,
- Organizer – tu zaplanujemy dzień i zajrzymy do kalendarza,
- Aparat,
- Ustawienia – sterownia telefonu.
Transmisja danych:
Tutaj mamy w czym wybierać do wyboru do koloru i według własnego widzimisie.
Po pierwsze – GPRS klasy 10.
Następnie EDGE klasy 10, UMTS (3G) – główne atuty telefonu.
Zetkę można podłączyć do komputera w dwa sposoby:
- używając bezprzewodowej technologii Bluetooth 1.2 która spisuje się dobrze i działa z odpowiednią dla siebie szybkością. Sam interfejs Bluetooth jest dobrze zaprojektowany mamy do dyspozycji wiele udogodnień jak np. przeglądanie zawartości innych urządzeń Bluetooth (wchodzenie na nie i pobieranie interesujących nas plików), tryb bezpieczeństwa, bezpośredni druk przez Bluetooth, profil Bluetooth stereo, port szeregowy, modem, przesyłanie plików, zestaw głośnomówiący, zestaw słuchawkowy.
Oraz kablem USB który jest dołączony do zestawu niestety w technologii USB 1.1 nad czym można tylko ubolewać. Standardem stał się już profil 2.0 który zapewnia szybszą transmisję danych – bardzo duży minus dla Samsunga ! Kolejny to brak możliwości ustawienia w telefonie profilu pamięci masowej dzięki które można by było się obejść bez programu do synchronizacji danych Samsung PC Studio 3.
Kiedy telefon jest podpięty pod USB zaczyna ładować się bateria co jest bardzo fajną funkcją – często synchronizuje dane a często zapominam o ładowaniu a tak robi się to przy okazji.
Mamy jeszcze jedną opcje synchronizacji w zanadrzu – SyncML (protokół synchronizacji danych).
Książka telefoniczna:
W telefonie można zapisać do 1000 kontaktów – sporo trzeba przyznać ! Edycja i tworzenie nowego kontaktu jest rozbudowana. Do każdej wizytówki możemy dodać takie informacje jak:
- imię,
- nazwisko,
- numer telefonu,
- e-mail służbowy,
- e-mail domowy,
- przynależność do grupy,
- strona domowa (www),
- datę urodzin,
- stanowisko,
- dział,
- firma,
- pseudonim,
- uwagi,
- zdjęcie,
- dzwonek połączenia,
- dzwonek wiadomości sms.
Prawdziwie biznesowa książka telefoniczna !
Dźwięki:
SGH-Z400 potrafi odtworzyć popularne dzwonki mp3, wav, amr oraz midi. Lecz trzeba to powiedzieć na głos – kiedyś Samsungi były pionierami w polifonie teraz mam wrażenie że zatrzymały się na roku 2004 wraz ze swoją polifonią. Może to nie istotne w dobie dzwonków mp3 ale każdy lubi się popisać jak to genialnie polifonia działa w moim telefonie. Do mnie popularnych formatów należy zapewne mmf – który jest naprawdę dobrą alternatywą dla mp3 jeśli chodzi o jakość.
Samsung z pewnością nie jest telefonem muzycznym typu Sagem my700X bądź cała seria W SonyEricssona. Jakość i głośność z głośniczka w telefonie jest zadowalająca bez wodotrysków typu stereo 3D i inne takie tam. Można nawet pokusić się o stwierdzenie że przy wyższych tonach telefon nie daje rady. Słuchawki dołączone do zestawu to DNO – uszy bolą od nich, są niewygodne, płaski jednowymiarowy dźwięk – tępy i głuchy. Dochodzi do tego fakt że w odtwarzaczu brakuje korektora dźwięku. Możliwe że na zestawie Bluetooth stereo wszystko gra lepiej ale nie było mi dane tego zweryfikować.
Wiadomości:
Chyba jest wszystko prócz EMS-ów. Wiadomości SMS, MMS są – tworzy się je łatwo i przyjemnie dzięki polskiemu słownikowi T9, który potrafi się uczyć nowych słówek choć czasem ma sklerozę. Nie raz nie dwa uczyłem go słowa „haha” a i tak co jakiś czas już go nie pamięta i trzeba znowu mu go przypomnieć.
Obiekty w MMSach dodaje się łatwo i nie trzeba zbytnio się natrudzić.
Na pokładzie znajdziemy tak zwany „Komunikator do plików” ale tak naprawdę nie wiem czym szczególnym różni się on od zwykłych MMSów ?
Nie zabrakło również klienta poczty e-mail (POP3, IMAP4). Dzięki wbudowanej przeglądarce plików Office z e-mail może bez problemu odczytać pliki Worda, Excela, PowerPointa, oraz PDFy. Łatwo się pliki zumuje więc nie ma problemu z ich odczytaniem a sama przeglądarka niebywale szybko i sprawnie działa. I po co komu Symbiana lub Windows Mobile ?
W pamięci telefonu możemy zachować do 200 wiadomości SMS w skrzynce odbiorczej, nieograniczoną ilość w elementach wysłanych – dziwne ? Oraz ograniczoną tylko pamięcią wbudowaną w telefonie ilość MMSów oraz e-maili.
Przeglądarka internetowa:
W telefonie jest zainstalowana przeglądarka NetFront v3.3 która potrafi otwierać strony WAP 2.0, html, xhtml – czyli wszystko co niezbędne. Dzięki niej możemy również otwierać nasze strony zapisane w html które prześlemy sobie na telefon. Aplikacja chodzi płynnie i nie zrywa połączenia. Nie oczekujmy wodotrysków jednak od niej – jest bo jest. Jeżeli myślimy o prawdziwym surfowaniu trzeba sobie ściągnąć np. Operę Mini.
Multimedia:
Z400 potrafi odtworzyć następujące formaty plików:
- muzyczne – mp3, wav, m4a, aac, mp4, 3ga, midi, mid, mmf, amr, spm, xmf, imy,
- graficzne – bmp, jpg, png, wbmp, gif, swf, svg,
- video – 3gp, mp4.
Podczas przeglądania zdjęci nie da się ich obejrzeć na pełnym ekranie (jpg, gif itp) taką opcje dają nam już pliki zapisane w swf które możemy dowolnie powiększać, ustawiać jakość i szybkość odtwarzania.
Wbudowanego „Media Player’a” nie da się zminimalizować podczas słuchania muzyki, oraz powiększyć video na full screen. Jak wcześniej wspomniałem nie ma również korektora dźwięku. Cóż za rozczarowanie – a niby multimedialny kombajn.
Może inaczej co on potrafi – a potrafi przewijać piosenki oraz video, podczas słuchania muzyki jest wyświetlana jedna z dwóch animacji, można słuchać muzyki na stereofonicznym zestawie Bluetooth, tworzyć Play listy (do 5), głośność jest wystarczająca. Zabrakło radia.
Java – jest (2.0) i to nawet 3D lecz niestety okrojona – nie ma możliwości dostępu do plików na karcie pamięci czy telefonie, nie połączy się przez Bluetootha – bywa. Na szczęście łączy się z Internetem. Jedyną opcją wgrania aplikacji to ściągnięcie jej z Internetu na telefon (dodatkowe koszty ku uciesze naszego operatora). Ewentualnie dla ludzi bardziej hardcorowych istnieje modyfikacja softa.
Pamięć – w telefon wbudowano ok. 20 MB którą można rozszerzyć kartami pamięci typu microSD. Telefon sam tworzy foldery na karcie – użytkownik nie ma możliwości utworzenia innych i wgrywania obojętnie jakich plików do folderu – jest tutaj surowy reżim – obrazy, pliki video, muzyka, dźwięki, inne pliki. Inaczej ma się sprawa w pamięci telefonu – możemy w każdym z 5 prefabrykowanych folderów dodawać nowe ale i tu mamy reżim co gdzie ma się znajdować. Kopiowanie plików karta via. telefon odbywa się szybko.
Aparat – a nawet dwa. Przedni do połączeń video VGA oraz tylni 2 mega. Zdjęcia są przyzwoite ale lustrzanka cyfrowa bądź tani kompakt to to nie jest. Mamy do dyspozycji liczne efekty typu ramki, noc, negatyw, sepia, czarnobiałe zdjęcia, samowyzwalacz, manualny balans bieli i co bardzo ekscentryczne – manualne ustawienie czułości ISO aż do 800 ! Fotki możemy zarówno strzelać tylnim jak i przednim aparatem. Zdjęcia zrobimy w następujących rozdzielczościach:
- 176x144,
- 320x240,
- 640x480,
- 800x600,
- 1024x768,
- 1280x960,
- 1600x1200.
Trzy opcje jakości - normalna, dobra, bardzo dobra.
Nagrywanie sekwencji video jest równie dziecinnie proste. Możemy maksymalnie nagrać 1 godzinę filmu ! w rozdzielczościach 176x144 oraz 128x96. Do dyspozycji mamy trzy możliwości ustawienia jakości nagrywania filmu – normalna, dobra, bardzo dobra.
Bateria:
Wytrzymuje ok. 2 dni pracy z porywami na 3 ale każde przyszpanowanie skraca ten czas – to Bluetooth, mp3, aparat itp. Jednak jest to i tak dobry wynik.
Podsumowując:
Ma swoje wady i zalety ale to zalety przyćmiewają wady
Kilka bubli w sofcie też się znajdzie (Z400PMGE1), ale nie są one krytyczne jak większość dziur w windowsie.
Ładny, elegancki oraz praktyczny – czego więcej chcieć (radia ?)
http://video.interia.pl/obejrzyj,film,70233 - Tutaj można obejrzeć prezentacje telefonu.