Łał!!! Dzięki Wam za nazwy zespolików, których wcześniej nie znałem
Nio, to trzeba się przygotować na nowe, wyjątkowe dźwięki.
A Coma- miodzio. Chociaż i tak wolałem dwie pierwsze "oficjalne" płyty. Ta ostatnia jakoś mniej mi się widzi, ale to może przez to, że jej całej jeszcze nie słuchałem
Closterkeller, też uwielbiam. Muszę dodać, że głównie dla Coma'y i Anii pojechałem dwukrotnie na Vodkastoock, ups miało być Woodstock
Xy, dzięki za info o w/w kapelach. Pozdro!
[ Dodano: 2010-03-22, 18:00 ]
kamil1221 pisze:Hey zaliczany do Rocka...
No tak! Aczkolwiek ostatnia płyta ciut chyba zbacza z tego rock'owego "kursu"
Ale i tak, wg mnie, ujdzie
Gorzej, nad czym ubolewam, z Agniesią Chylą... Tu niestety bardzo mnie tak kobieta rozczarowała. Przecież, m.in. przez to rozpadła się O.N.A., po podobno nie chciała grać, za przeproszeniem, takiej "wiochy"... A tu jej ostatnie "dzieło", ech lepiej przemilczeć