Witajcie zainteresowani..
Chcę pisać skargę do UKE.
Jestem człowiekiem cierpliwym, nie wyładowuję nigdy emocji na linii telefonicznej, ani w salonie, ale już się wkuxwiłem i zaczynam zabawę z instytucjami porządku elektroniczno-infrastrukturalnego. Wyślę skargę do UKE, UOKiK, i UE .. a co tam , ` )
Chcę pisać, bo dezaktywowali mi numer w Mobilkingu, a w Erze nie jest aktywny do dziś ( przeprowadzka trwa już 17 dni ). Ja ze swojej strony zrobiłem już ponad przeciętno-człowiecze maksimum..
29 października w
salonie firmowym Ery w Wa-wie (na Złotej) rozpocząłem procedurę przenoszenia mojego skarb-numeru. Mimo, że był to piątek, godzina 18, Pan konsultant powiedział, że numer może być aktywny jeszcze dziś wieczorem, albo od razu po długim weekendzie.
NIC TAKIEGO SIĘ NIE STAŁO.
Sobie myślę.. Może mi nie "uwolnili" numeru w Mobilkingu. Dzwonię, odbiera Blondynka, mówi, że "wydaje się być wszystko ok"
Dbam zawsze o swoje interesy toteż w ostatnimi Tymi czasy byłem w salonie 5 razy wyjaśniać WTF. Spokojnie, cierpliwie, rozumiejąc życie i mając na uwadze fakt, i ż w "Centralce" Mobilkinga pracuje kilka osób.
We wtorek otrzymałem w salonie firmowym Ery
2gi starter, który rzekomo miał być aktywowany w ciągu doby
NIC TAKIEGO SIĘ NIE STAŁO ! .. Again
W piątek 12 lipca zadzwoniłem do BOA TAK-TAK. "Szczęście w dziadostwie", że odebrał pewien kumający i kompetentny Pan, który poprosił o chwilę "na" to, aby przejść się i wyjaśnić problem - do działu technicznego.
Odpowiedź: "mmhm Tu mamy pewne problemy techniczne. Był tu problem z podmianą w systemie kart sim, przekazałem Panom i sprawa jest PRIORYTETEM.
Starter będzie aktywny dziś (w piatek 12.11.10 - a maksymalnie w poniedziałek 15.11.10)"
Dzisiaj jest poniedziałek 15.11.2010 r. NUMER NADAL NIEAKTYWNY.
TRZY RAZY MNIE ZWODZILI ! Okłamali mnie. Mają w podziemnym poważaniu To, że NUMER KOMÓRKI NIEAKTYWNY PRZEZ PONAD 2 TYGODNIE TO PROBLEM..
Jak Tak można ?
Dzwonię do Ery, Niestety - Tym razem odebrała "jakaś" kobieta. Powiedziałem o wszystkim, włącznie z Tym co "udało" się ustalić w piątek..
ZNOWU
MEGA SHORTCUT Polskiej Telefonii Cytrynowej - PROBLEMY TECHNICZNE.
No to walę prosto z mostu: "Szanowna Pani, Jako, że czekam już 2 tygonie i jestem bez "telefonu" 2 tygodnie, proszę mi wyjaśnić owe PROBLEMY TECHNICZNE"
"Nic Panu nie mogę powiedzieć"
..
Dzwonię rozstrojony i bezradny do Mobilkinga (moze to w tym mikro-operatorze coś nie wyszło), znowu jakaś blondynka odbiera i zapewnia, że wszystko jest gotowe, numer został uwolniony już dawno i że Oni ze swojej strony wszystkiego dopełnili.
Strasznie się kretyńsko poczułem, zdziadziałem na chwilę..
CZY KTOŚ MI MÓGŁ UKRAŚĆ NUMER ?
Mam zacięcie w korespondencji formalnej. Jestem gotów walnąć tak ostry tekst tonowany odpowiednimi epitetami, że odbiorca zamieni się we mnie.
Era już dostała w lipcu br. jakąś śmieszną karę ok. 60 tys pln. Chyba nie wystarczyło.
Dla mnie po prostu nie istnieje coś Takiego jak PROBLEM TECHNICZNY.
Z tego co wygoglowalem -
Dla UKE też nie istnieją problemy techniczne
Rozumiem, gdyby to był 9 cyfrowy numer pre-paid internetu EDGE/HSCSD. Taka migracja jest w Tej chwili niemożliwa, ale z GSM do GSM ? www ŻAL pl
___________________________
Może ktoś miał podobną przygodę w ostatnim półroczu ?
Dzięki za konkrety
Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą. Ile razy się wku&wisz, Tyle razy ocierasz się o zwycięstwo