Słowniczek poprawnego forumowicza =)

[butterfly]

Niby dlaczego?

[Prometo]

Zaczerpnięte z PWN

Kod: Zaznacz cały

Szanowni Państwo,
które formy są poprawne: forumowicz czy forowicz? Czy jestem użytkownikiem for czy forów?
Jest Pan użytkownikiem forów internetowych (a nie for), jest Pan przy tym forumowiczem albo forowiczem. 
Formę forumowicz można bez trudu znaleźć na forach. Brzmi podobnie jak klubowicz, plażowicz, wczasowicz, wycieczkowicz – i podobne wywołuje skojarzenia. Forumowicz bywa na forach – tak jak klubowicz w klubach, a plażowicz na plaży. Nie z obowiązku, lecz dla przyjemności. 
Jest w użyciu też forma forowicz, dużo rzadsza i nielubiana przez forumowiczów (forowiczów?), popierana zaś przez niektórych moich kolegów językoznawców, odwołujących się do analogii for-um → for-owicz jak lice-um → lice-alista. W obu wypadkach, jak widać, przyrostek -um jest nieobecny w wyrazie pochodnym. Z argumentacją opartą na analogii nie sposób się nie zgodzić, zwłaszcza że przykładów podobnych do licealisty jest mnóstwo, bo dołączają do nich pochodne przymiotniki, np. plen-um → plen-arny. Skoro jednak forowicze uważają się za forumowiczów, to nie widzę powodu, żeby im tego zabraniać. 
W słowniku można by przytoczyć obie formy, ze wskazaniem na forumowicza jako wariant wprawdzie częstszy, ale środowiskowy. 
— Mirosław Bańko, PWN

[butterfly]

No właśnie, dlatego też zadałam takie pytanie, ale chciałam by udzielił im odpowiedzi marcinb, bo to wyjaśnienie z pwnu znam. Nie udało mi się więc...

[marcinb]

Witam.
Już jestem i wyjaśniam.

Przytoczone wyjaśnienie znam. Osobiście uważam, że poprawną (poprawniejszą?) wersją jest forowicz. Wg mnie forumowicz zostało zaakceptowane przez językoznawców dlatego,że internauci zaczęli to stosować. Tak też jest to opisane we wskazanym cytacie. Są niekiedy takie przypadki, że forma może nie do końca poprawna ale ta która się już przyjęła jest przyjmowana do wiadomości przez językoznawców i akceptowana (po jakimś czasie). Dla mnie dobrym porównaniem do formy forumowicz jest liceumalista.

Reasumując forumowicz będzie mnie zawsze razić podobnie jak stosowane teraz nagminnie zwrot 'portal telekomunikacyjny', 'portal randkowy' itd. Niedługo dojdzie do tego, że byle jaka strona to będzie portal.

Tak czy siak są pewne terminy/zwroty, które mnie jako starą wygę internetową (a za takiego myślę, że mogę się uważać) będą zawsze irytować.

[znawca]

Ja się pierwszy raz spotykam ze słowem forowicz

[troll27]

pozdrawiam! bardzo mi się podoba, że założyliście taki temat, bo ja też już zauważyłem ludzie po prostu nie umieją pisać

[adiq1033]

Nie zaliczał się do orłów z orografii, ale pamiętam, że poprawną formą jest "oryginalny" - orginal z angielskiego często mylił się z polskim odpowiednikiem i dlatego coraz więcej osób w młodym wieku zaczęło mówić orginalny zamiast oryginalny. Nie wiem, dlaczego w dzisiejszych czasach coraz częściej wybiera się łatwiznę, zamiast pracy? Forma "pisze" jest obecnie zaakceptowana do poprawnych, z powodu niekompetentnych dziennikarzy, którzy często przejęzyczali się w relacjach. Dla mnie nigdy "nie pisało" tylko NIE BYŁO NAPISANE. Teraz żyję w obawie, że przez media i polityków rozpowszechni się "se" zamiast sobie. Nawet w reklamach można dopatrzyć się błędów językowych. Ludzie często nie zwracają także uwagi na wymowę, mówią "beszczelny" i tak samo skrobią.

[DanielR]

Nie wiem, dlaczego w dzisiejszych czasach coraz częściej wybiera się łatwiznę, zamiast pracy?

A co w takim razie powiedzieć o takich kwiatkach, jak: "czego" (zamiast "czemu" lub "dlaczego"), "zrobim", "pójdziem", "zobaczym", itp., itd.

[znawca]

Dla mnie nigdy "nie pisało" tylko NIE BYŁO NAPISANE.

To jest właśnie ten wyjątek, gdy jestem przeciw poprawnej polszczyźnie
Wolę formę "pisze", bo uważam, że jest praktyczniejsza i wygodniejsza niż "jest napisane"

Nie wiem, dlaczego w dzisiejszych czasach coraz częściej wybiera się łatwiznę, zamiast pracy?

Obecnie jest lansowana taka moda... Rozwój społeczeństwa, techniki, stajemy się wygodni itp... Tak mi się wydaje + jako leń z radością poddaję się takiej modzie

[Telefonero]

to Wam zacznie przeszkadzać, jak Was/Waszą żonę (dziewczynę itp) nzawą dupą bądź lachonem, bo tak wygodniej i nowocześniej.

a juz najbardziej wkurza mnie, jak ktoś nie zna określenia "gęsi język" i używa go bez opamiętania:

"że Polacy nie gęsi
że SWÓJ język mają".

może przesadzam, ale język to jedyna rzecz, która powoduje, że jesteśmy jeszcze (sic!!!) Polakami, jedyna, której nie możemy sprzedać. ale oddajmy za darmo...

TU SE PISZE, ŻE WSIE LACHONY...

[adiq1033]

Wolę formę "pisze", bo uważam, że jest praktyczniejsza i wygodniejsza niż "jest napisane"

Teraz żyję w obawie, że przez media i polityków rozpowszechni się "se" zamiast sobie.

Pozostaje mi tylko czekać.

[znawca]

ale "se" jest takie prostackie... natomiast "pisze" według mnie nie

[orson_dzi]

co w takim razie powiedzieć o takich kwiatkach, jak: "czego" (zamiast "czemu" lub "dlaczego"), "zrobim", "pójdziem", "zobaczym", itp., itd.

To powiedz lepiej co zrobić, jak polonistka do Ciebie wyjeżdża z tekstami w stylu "Wyjdź mnie stąd!" ?

Do tego co piszesz pasują też formy... raczej wiejskie . Ja był, zrobił, widział itp.

[adiq1033]

ale "se" jest takie prostackie... natomiast "pisze" według mnie nie

Dawniej miało się za głupka osobę, która zamiast mówić "jest napisane" mówiła "pisało, pisze", a teraz mówi tak... Strzelam, że ponad połowa społeczeństwa polskiego. Dla mnie to gwałt na języku ojczystym, jak i wszelkiego rodzaju skróty lub terminy zaczerpnięte z obcojęzycznych tekstów. Nie ukrywam, że trudno obejść się dzisiaj bez "OK".

[Telefonero]

adiq1033, ale sami gwałcimy polszczyznę, i pozwalamy, wręcz zachęcamy innych, by to robili...

ktoś kiedyś powiedział, że bez języka nie ma narodu.

[znawca]

Dawniej miało się za głupka osobę, która zamiast mówić "jest napisane" mówiła "pisało, pisze"

A teraz nie dałbym się tak nazywać

Dla mnie to gwałt na języku ojczystym, jak i wszelkiego rodzaju skróty lub terminy zaczerpnięte z obcojęzycznych tekstów. Nie ukrywam, że trudno obejść się dzisiaj bez "OK".

To nie jest tak, że język powinien ewoluować? Instynktownie zmieniamy go na łatwiejszy, co w sumie ma sens.