Nie mogą (choć w sumie powinni) tak zrobić. Dlaczego? Oferta Play telefon stacjonarny (czy jak to się tam nazywa), działa na 2G Play. Gdyby zniknał zasięg 2G Play, to w roamingu (chyba) nie dałoby się świadczyć takiej usługi, czyli numer stacjonarny ograniczony terytorialnie. Zmieniłby się tez obszar pokrycia, a to przecież telefon "stacjonarny". Co z trwającymi umowami? W sumie tak obserwując Play to można stwierdzić jedno - brakuje im konsekwencji w realizowaniu wizji rozwoju. Popełnili trochę nielogicznych i wykluczających się ruchów. To dziwne, bo przecież właściciel się nie zmieniał.Artur051 pisze:Tak sobie pomyślałem że oni może dlatego podpisują umowy ze wszystkimi sieciami aby od nich mieć zasięg gsm, a sami pasmo 900 i 2100 na samo 3g może chcą wykorzystać? ;p
Zmieniał się zmieniał - najpierw była Netia, a później Grek i Islandczyk. Ponadto zmieniał się prezes z tego co mi się przypomina.Sig pisze:To dziwne, bo przecież właściciel się nie zmieniał.
Czy ja wiem? Gdzie im się opłacało, to wybudowali sieć. A gdzie są 3 domy na krzyż to widocznie nie opłaca im się symboliczne kilkaset tysięcy złotych za stację wydać.W sumie tak obserwując Play to można stwierdzić jedno - brakuje im konsekwencji w realizowaniu wizji rozwoju.
I to jest argument za tym, żeby wyskoczyć w Pieniny, szczególnie jesienią.iperyt pisze: Przykładem są tutaj Sromowce Niżne w woj. Małopolskim gdzie jeszcze kilka tygodni temu był tylko zasięg słowacki a teraz Play na pylonach kładki nad Dunajcem odpalił BTSa.
Wcześniej miejscowi zabiegali bezskutecznie o taką inwestycję bezskutecznie u innych operatorów.
