Rozumiem, że piszesz tak bo Twoja rodzina/znajomi/itd... to tak samoi jak kurier osoby, ktore sa z przypadku, obce, o ktorych nic nie wiesz, itd... Dobrze sie czujesz??? Co to wogole za porownanie...
Porownujesz zaufanie jak obdarzasz rodzicow czy rodzenstwo do tego ktorym obdarzasz obcych ludzi jak kuriera???
Jesli tak robisz to gratuluje ufnosci!
I powraca kwestia zabezpieczenia przesylki. Koperta przewozona z innymi przesylaki jest trudniejsza do ukradzenia (bo tak tez moze byc) niz stos papierow na przednim siedzeniu.
Ok a więc też pobawię się w kopiowanie i postaram się ciebie oświecić bo chyba miałeś ciężki dzień, że nie ogarniasz tego co się do ciebie pisze.
A więc od początku. Chłopcze (domyślam się, że wiekowo jesteś dość dorosłą osobą ale jeżeli chodzi o zachowanie to śmiem wątpić), zejdź troszkę z tonu bo widzę, że cie ponosi. Nie wiem po co nawiązałeś do tematu mojej rodziny (która de facto jest normalna a nie jak w twoim wyobrażeniu). Czy ja gdzieś nawiązałem do twojej rodziny? Jestem przekonany, że nie.
Po drugie - po twoim zachowaniu to widać, że niezbyt się dobrze czujesz. Mania przesladowcza cie ogarnela... Bo wszyscy chca cie okrasc, podrobic twoje dokumenty, szpieguja twoj komputer i telefony... Wiesz w takich sytuacjach (co zresztą w wielu miejsach na świecie miało miejsce) to faktycznie może należy podejrzewać wszystkich a nie tylko kuriera? Przeciez czlonkowie rodziny to też ludzie jak i kurier. Tacy wiedzą przecież jak kogoś podejść bo znają się z ofiarą. W sumie każdy człowiek potrafi wbić nóż w plecy a najbardziej boli od bliskich. Tak więc ja tobie pogratuluję ufności.
Co do zabezpieczenia przesyłki - No tutaj bez ironii już napiszę, że się z tobą zgodzę. Tzn w DPD i DHL czy też w UPS chyba były zabezpieczane ale ręki nie dam sobie uciąć.
Ponownie... przypuszczam, ze ten przyklad u Coiebie wynika z autopsji - zatem moje najszczersze wspolczucie , miec taka rodzine to przklenstwo. Ja na szczescia ani zony ani rodzicow obawiac sie nie musze a kuriera... nie wiem, nie znam.
ów.
Ponownie wyprowadzę cię z błędnej teorii o mojej rodzinie. A czy z autopsji znam takie sprawy? Nie, jednak naczytałem się wielę wpisów na różnych forach, blogach takich ludzi jak ty... Wspolczuję zatem twoim bliskim (tym trochę dalszym niż żona i dzieci) gdyż to ich przecież wg twej teorii należy podejrzewać co nie?
Przecież widzisz ich tylko od święta...
To "ów" to miało być "uff"?
Czyli jednak dostep do tych danych byl kontorolowany i nie kazdy mial dostep do wszystkiego? Rozumiem, tez ze nie dawali pelnego dopstepu ludziom z ulicy pierwszego dnia a to co robiliscie w ststemie (czyli fakt kopiowania danych) bylo rejestrowane, przynajmniej na najnizszych poziomach. Tak?
Może naprostuję, nie jestem pracownikiem P4 (Play) i nigdy nie byłem a nic to tak s przypadku bo modem Play był pod ręką.
Pracowałem w kilku firmach gdzie miało się dostęp do m.in. danych osobowych na sporą skalę czy różnych tajemnic handlowych. W jednej takiej firmie i obecnie pracuję. Myślisz, że każdy z ulicy ma dostęp do wszystkiego od początku swojej kariery w firmie? Tylko zaufane i doświadczone osoby. Chyba nie masz pojęcia o tym jak działają firmy, które nie sprzedają ziemniaków na targu (nie ujmując oczywiście tym sprzedawcom). Tłumaczyć ci tego nie będę.
Napiszę w skrócie - przesadzasz i to grubo.
PS. Też kilka lat temu mieszkałem na zachodzie Europy i wiem jak tam wygląda (przynajmniej w niektórych krajach) proces podpisywania umów z telekomami czy bankami itp... "Troszkę" się różni od tego co napisałeś ale to pewnie dlatego, że nie mieszkałem w UK nigdy. Obecnie mieszkam i pracuję w innej części Europy i również możesz zapomnieć o wysyłaniu maili w takich sprawach. Wszystko musi być rozpoczęte przez klienta a zakończone przez daną firmę/instytucję. Jak ci się nie podoba to otwórz własną firmę telekomunikacyjną na własnych warunkach i po kłopocie.
A jak coś ci się tutaj nie podoba to zawsze możesz to zgłosić do GIODO. Dlaczego tego nie zrobisz? A no fakt - nie pomyślałem o tym... Niektórzy ludzie dużo gadają a mało lub nic nie robią. Masz możliwość się wykazać to się wykaż.
Daj tylko znać jak ci poszło.
Ok z mojej strony koniec tematu bo jesteś (moim zdaniem) typem osoby, która jest uparta jak osioł i taka już pozostanie do końca. Jednak temat będę śledzić bo jesteś "ciekawą" osobą.
Jeżeli gdzieś ciebie uraziłem to wiedz, że nie miałem zamiaru.