Z tym przedłużaniem w Orange różnie bywa. Do mnie jak całkiem niedawno dzwonili to dawali gorszą umowę niż miałem czy niż dla nowych klientów. Co naprawdę wkurzyło mnie. Po dwóch odmowach z mojej strony miałem dłuższe negocjacje, także i osobiste w salonie, ale za bardzo nie zadowalały mnie. U mnie to było jak w którymś miejscu dawali bonus to w innych coś zabierali. Na przykład zamiast darmowych rozmów w Orange to zniżka na abonament. Albo zamiast darmowych w orange to weekendowe darmowe, albo więcej minut do wszystkich; tańszy telefon, ale dłuższa umowa. Staż miałem 4 lata, ale urwał się bo nie przekonali mnie do przedłużenia.
No ale ktoś może ma lepsze umiejętności negocjacyjne czy więcej szczęścia
Na pewno trzeba próbować.
Targowanie się jest OK, ale muszę jeszcze napisać o jednej rzeczy co mnie bardzo nie podobała się. Zaproponowanie mi gorszej umowy niż miałem i gorszej niż dla nowego klienta przy pierwszych 2 rozmowach z konsultantami. Ja monitoruję oferty i od razu wyczaiłem, że jest nie tak, ale jak ktoś nie zna się to mógłby taką umowę podpisać. Sam mam koleżankę co przedłużała umowę 4 miesiące temu w Orange i ma warunki/taryfę jakie obowiązywały w maju 2011 roku!!! Sam widziałem później tę umowę. Dziewczyna nie ma za dużego pojęcia o telefonii komórkowej i nie kapnęła się, że nowi klienci mają lepsze oferty i są teraz inne taryfy w sieci Orange.
Czasem sobie tak myślę, że musi być równowaga
Co Orange da za dużo jednym ponad ofertę to innym musi dać warunki poniżej standardowej oferty tak żeby bilans wyszedł na zero
Tak jak to miało miejsce u mojej koleżanki. Ale jestem pewny, że nie jest jedyną taką osobą. Ze mną też próbowali na początku gorszą ofertę niż dla nowych czy nawet niż miałem!