montaż dodatkowego gnizadka telefonicznego

[bosmanxxl]

wymiana gniazdek dobrze mi się kojarzy. Kiedyś jednej koleżance wymieniałem gniazdko...

jeśli chodziło by o językowe doświadczenia elektryczne kiedyś 220 v na język przyjąłem, sprawdzałem stary transformator od kolejki czy działa, a trafko miało przebicie jakieś, no i byłem nieźle poparzony odśrodkowo. Potem miesiąc jedzenia papki...

po drodze chyba są jakieś zabezpieczenia żeby krzywdy nikomu nie zrobiło, a słyszałem że napięcie w gniazdku tel - szczególnie kiedyś potrafiło nieźle skakać....
Pozdrawiam innych "popieszczonych"

[dziedziel]

Ja dla odmiany jak miałem moze z 10 lat zawieszałem lampki na choince i ta wigilia nie nalezała do udanych

Potem miesiąc jedzenia papki...
"

Współczuje

[pumba]

Kiedyś tata od kumpla skracał kabel od lampki bo sie coś załamał przy włączniku i przeciął go nożem ale zapomniał wyciągnąć wtyczke z gniazdka, naszczęście nic mu sie nie stało bo nóż miał drewnianą rękojeść a na ostrzu noża aż dziurę wypaliło i bezpieczniki wybiło