Jak Ci się udało wymusić tryb U900 lub U2100 na E3276 ?Pijo pisze:Ogólnie ciekawa sprawa jest z tym U900. W Bstoku, LG P500 z kartą Orange nie jest w stanie sie zalogować do sieci 260 34. Z kartą Ery niby loguje ale nie wyskakuje komunikat "Brak usługi", CID, LAC w netmonitorze nie pokazuje. Za to karta Orange włożona do E3276 automagicznie loguje się do U900 z palca, bez żadnych wymuszeń. Trzeba wymuszać w modemie, chciał połączyć sie z U2100. To takie pierwsze spostrzeżenia, pomiary w jednej lokalizacji.
Do Krakowa jeszcze Grybów i być może Bobowa. Tu nie dam głowy bo wyskoczyło mi brak dostępu do sieci mimo iż zasięg PL 34 był full.Ta sama - wykaz pozwoleń UKE.Kryniczanin, może U900 jest z innego miejsca niż G900 ?
A w Sromowcach Niżnych nadal tylko Play króluje miałem nadzieję, że w ramach N coś się zmieni a tu jest jak było;) Ale fakt w całych Pieninach się poprawiło względem tego co było.mungo pisze:Moja dzisiejsza wycieczka w Pieniny dała podwójne korzyści: mogłem zarówno cieszyć się przyrodą jak i siecią u900 od Networks
Wygląda to całkiem fajnie: oceniam że tak 80% czasu gdy spacerowałem po lesie parku narodowego, byłem z zasięgu sieci umts. Wcześniej na tych terenach mógłbym się spodziewać ledwo działającego EDGE.
Pingi średnio 60ms, download ok 4Mbps, upload 1Mbps. Super. Chciałbym żeby to tak działało w całym kraju.
[url=http://img404.imageshack.us/img404/1637/4qb3.th.png]Obrazek[/URL][url=http://img827.imageshack.us/img827/979/4jc.th.png]Obrazek[/URL]
Dokładnie, tylko nadają na swoich częstotliwościach ze swoimi nazwami sieci, a tak aby poszczególne karty mogły się logować.Krzych pisze:Generalnie teraz nie będzie czegoś takiego jak nadajnik Orange i T-mobile tylko nadajnik Networks! Na każdym takim nadajniku są anteny każdego operatora i jeśli T-mobile będzie miało w danej lokalizacji U2100 to Orange też. Teoretycznie zasięg obu sieci powinien być zbliżony, ale praktycznie na pewno będą występowały pewne różnice, szczególnie w 3G.
A nie pomyślałeś, że obciążenie stacji PTK może być po prostu większe niż T-Mobile? Może w okolicy Orange ma dużo więcej abonentów na internet i stąd takie różnice. Mgli też skopać konfigurację sieci i zakłóca się. Bajeczki o miedzi do stacji to są tylko bajeczki. Kiedyś trafiał się taki dosył do pikokomórek GSM na SDSL. Jak jest studnia kablowa TP to pociągnięcie światła nie stanowi żadnego problemu. Między studniami są rury, do których można wciągnąć nowe kable, a kabel światłowodowy obecnie tańszy od miedzianego. Wkładka SFP 20km na gigabit to mniej niż 100 zł. Robienie szkieletu na miedzi nie ma żadnego uzasadnienia ekonomicznego.Spacedust pisze:Mam natomiast pytanie odnośnie tych "światłowodów", które są obecne na stacjach Orange. O ile T-Mobile przy bardzo słabej radiolinii potrafi zapewnić praktycznie przez 24h równomierne 3-4 Mbps w obie strony to Orange skacze od 2-10 Mbps, a upload z reguły jest na poziomie 1-3 Mbps. Aż nie chce mi się wierzyć, żeby stacja na światłowodzie tak słabo działała. Może to zwykła miedź ? Kończyła im się licencja na radiolinię, a że było blisko do ich studzienki to sobie podciągnęli troszkę kabla.
