przenoszenie numerów odbywa się w jednym systemie do którego są podłączeni wszyscy operatorzy. dzięki temu wiedzą kiedy dany numer przestaje być aktywny w sieci A a pojawia się w sieci B - operator chce wiedzieć kiedy połączenia z danym numerem traktować jako wychodzące a kiedy jako we własnej sieci. W przypadku przenosin numer najpierw jest dezaktywowany u Dawcy a potem aktywowany u Biorcy - czyli do systemu są wysyłane dwie informacje o wyłączeniu oraz o włączeniu numeru. O ile można założyć że pierwszą informację wszyscy opowie zaczytali prawidłowo to przy drugiej coś się przytkało u plusa albo coś Play/MV źle wysłał (ale to mało prawdopodobne bo pozostali opowie widzą twój numer). zatem trzeba interweniować w play/mv i tym samym przez nich w plusie. to naogół wystarcza. jeśli nie, to trzeba pisać skargę do UKE.wuerzet pisze:Wyjaśni mi ktoś dlaczego właśnie do Plusa skoro przenosiłem numer z Play, a nigdy nie miałem numeru w Plusie ?
ps. na poprzedniej stronie sugerowałem, że to może być wina playa. po ponownym przeanalizowaniu problemu wydaje się ona jednak mało prawdopodobna.
ps2. cały proces przenoszenia numerów można wyguglować w necie, kiedyś zresztą gruszka pisał na swoim blogu skąd się biorą opóźnienia.
ps3. z ciekawostek mnp opiszę swoją. w czasach kiedy play online miał zablokowane połączenia głosowe postanowiłem przenieść taki numer do innej sieci. o ile przed przenosinami nikt się nie mógł do mnie dodzwonić (co było logiczne) to po przenosinach do orange jeden z opów nadal widział tę blokadę. który? tak, to był play - być może stąd mój sceptycyzm co do prefesjonalności działań p4.
Wtedy trzeba brać wariant za 29 zł i to co miesiąc - owszem nadal taniej niż u konkurencji, ale chyba działa magiczne "trzeba doładować". Gdyby nie to, to wikingowie zmietliby konkurencję z powierzchni ziemi, bo wykorzystać w miesiąc 2Gb i 2k smsów to sztuka 
