jeszcze takiego czegoś nie zaobserwowałam a niektóre rozmowy przekraczają lekko 3h.
- Wszystko, co dotyczy telefonii komórkowej - usługi, promocje, opinie, itp. Nie o telefonach komórkowych! (patrz niższe działy)
Regulamin forum: Zanim założysz nowy temat upewnij się, że wybrałeś odpowiedni dział! W przeciwnym razie wyląduje w koszu! Tak samo będą traktowane nowe posty pisane nie na temat.
W niedzielę miałem 3 godzinną rozmowę do Plusa z Play 4.0 unlimited. Nie przerywa.
Adrian1982, wystarczyło przeczytać cały temat. Operator ze wzgledu na ograniczenie naużyć i obciążeniu sieci, zastrzega sobie ograniczyć czas połączeń po upływie ok. 120 minut.
Mi zrywa po 7,5 h (450 minut).
Mi zrywa po 7,5 h (450 minut).
To już 14 rok na Forum TELEPOLIS.PL - wielkie dzięki za ten czas i nadal służę pomocą! Pozdrawiam
Robienie z igły - widły.
Interwał 2 godziny a bywa dłuższy to sporo.
Operator P4 nie blokuję połączeń wychodzących, więc po chwili można wznowić połączenie.
Po prostu system P4 rozłącza tych "wiszących" (nie banuje tylko rozłącza ), aby umożliwić dostęp innym.
Typowe szukanie problemu na siłę.
Interwał 2 godziny a bywa dłuższy to sporo.
Operator P4 nie blokuję połączeń wychodzących, więc po chwili można wznowić połączenie.
Po prostu system P4 rozłącza tych "wiszących" (nie banuje tylko rozłącza ), aby umożliwić dostęp innym.
Typowe szukanie problemu na siłę.
Spotkałem się na innych forach z tym, że w prepaidach Orange i Njumobile potrafili blokować nielimitowane rozmowy z powodu jakichś "pustych transmisji", mimo że rozmówcy prowadzili normalne rozmowy. Nie znam natomiast podstaw do takich blokad.Karlos20 pisze: Lecz inni banują za zbyt długie połączenia lub ich zbyt dużą ilość - np. Orange.
Mobilnie: iPhone 4 8 GB (Play) / Nokia 6310i (Orange) / LG Cookie (Play)
Internet: ZTE MF821+TL MR3420v2 (T-Mobile) / Huawei E1752C (Aero2)
Internet: ZTE MF821+TL MR3420v2 (T-Mobile) / Huawei E1752C (Aero2)
Ja znam takie osobyauvi pisze: ↑20 kwie 2014, 21:37Bez sensu, nie?
Kiedyś poznałem człowieka, który wykorzystywał mnóstwo minut tylko po to, by móc mieć kontakt z żoną. Zasypiali przy telefonie i nie rozłączali się, choćby dlatego, że jak jedno się zbudzi to słyszy oddech śpiącego drugiego przez telefon. Dlaczego nie, pytam? Skoro człowiek ma taką potrzebę? Mnie to akurat urzekło, że ktoś w ten sposób korzysta z telefonu... Ale to było chyba w Orange... Faktycznie człowiek powiedział mi, że na delegacji, gdy kładzie się do łóżka to z telefone przy uchu i nie rozłącza się z żoną.
A taki durny Play to ogranicza. Skoro za to płaci, to dlaczego nie?
Chciałbym zapytać czy mógłbym aktywować taką opcję, żeby rozmowy były automatycznie rozłączane np. po 2 godzinach ?
