Oferta beznadziejna bo... Virgin było sobie ofertą prostą, tanią i gołą (bez pakietów). Na pytania klientów o dodatkowe usługi, szczycili się, że są "tanią i prostą ofertą", aż tu nagle - jak grom z jasnego nieba - takie badziewie ...
Niby taryfa BK została, ale każdy liczył na urozmaicenie tej oferty o pakiety, a tu nagle uradzenie w całkiem inny segment (no limit). Najgorsze w tym wszystkim, że ten no limit wydaje się nieopłacalny. Nie analizowałem nawet. No limit spoko, ale jako nowa, oddzielna taryfa, a to jest taryfa główna.
Niby taryfa BK została, ale każdy liczył na urozmaicenie tej oferty o pakiety, a tu nagle uradzenie w całkiem inny segment (no limit). Najgorsze w tym wszystkim, że ten no limit wydaje się nieopłacalny. Nie analizowałem nawet. No limit spoko, ale jako nowa, oddzielna taryfa, a to jest taryfa główna.