zajadacz pisze:Masakra jakie tytuły wymyślają te pismaki "buduje 50 metrową antenę". Od kiedy to T-Mobile nadaje na falach krótkich o częstotliwości 3 MHz, że ich antena ma mieć aż 50 m? Przecież to maszt będzie miał 50 m a nie antena.
Pomijając też detal, że wysoki maszt to powinien raczej okolicznych mieszkańców cieszyć niż przerażać, bo przecież oddala od nich to "zabójcze" promieniowanie.
Ciekawe czemu ci ludzie nie myślą logicznie. 9/10 z nich korzysta z telefon komórkowego, lub internetu mobilnego. Jeżeli jakiś operator chce zbudować maszt w ich okolicy, to nie dlatego, że lubi/nie lubi okolicznych mieszkańców, ale dlatego, że najwyraźniej jego zasięg, lub pojemność w danym punkcie jest niezawalająca, a punkt wybrał najlepszy geograficznie (ukształtowanie terenu, odległość od innych stacji, możliwość podciągnięcia światłowodu/radiolinii, _dostępność_działki_ itd.). Jeżeli już tak się boją tego promieniowania, to dlaczego korzystają z telefonów, szczególnie tam, gdzie bez nowego masztu zasięg jest słaby i telefon aby utrzymać połączenie jedzie na maksymalnym SARze? Nie, że jest się i tu czego bać, bo na to też są normy (choć tu też ciekawa sprawa z ludźmi tak chętnie importującymi indywidualnie telefony nieznanych marek z Chin, lub modele, które (z różnych powodów) nie były testowane w EU czy USA...), ale skoro przykładają takie coś do (pustej) czaszki, to powinno im zależeć na dobrym zasięgu.
Winny jest jednak operator, jak zawsze w takiej sytuacji. Trzeba prowadzić dialog, jakkolwiek trudny by nie był i choćby nie przynosił rezultatu. Rozmawiać, tłumaczyć, pokazywać wyniki badań i pomiarów, potrafić odpowiedzieć na to co mieszkańcu prezentują itd. Tyle, że tu potrzeba dobrego fachowca, który jednocześnie potrafiłby swoją wiedzę w sposób przystępny sprzedać. Nie, że wszystkich by się dało przekonać, są ludzie, którzy po prostu wszystko zawsze wiedzą najlepiej, ale PRÓBOWAĆ.
I'll touch you in any way or manner that my professional judgment indicates.