Calm7 pisze:To fajnie i miło, bo np. w Orange tak nie ma, że coś więcej kupujemy, to cena spada...
:- )(...)
Bo u operatorów infrastrukturalnych (nie wliczając submarek, bo tu są wyjątki) już od dłuższego czasu może nie ceny, ale na pewno wydatki użytkowników rosną. W taki sposób są i będą konstruowane nowe oferty. Oferta na kartę będzie sukcesywnie upodabniana do ofert abonamentowych, z koniecznością regularnego doładowywania konta, z pakietami cyklicznymi (najlepiej zintegrowanymi), z rozwojem ofert bez limitu (których nie każdy potrzebuje), etc.
Tam, gdzie operator straci na koniecznych czasami obniżkach, odbije sobie na automatycznie włączanych usługach, o które użytkownik nie prosi i których często nie potrzebuje.
Wawamylove pisze:Czytajac to wszystko nie da sie nie zauwarzyc jak w Polakach tkwi marzenie podp***lic kogos i miec z tego satysfakcje. (...)
Nic dodać, nic ująć. Podejrzewam, że do BOK nie zwrócił się z tym nikt. A jak już wspomniałem za karę nałożoną przez UKE zapłaci m. in. autor skargi. Z tego powodu kara nakładana przez UKE nie leży w interesie użytkownika. Stąd też UKE to ostateczność i użytkownik najpierw powinien kontaktować się w takich sytuacjach z operatorem. Bo w interesie użytkownika leży pozytywnie rozpatrzona reklamacja i jakaś gratyfikacja, nie kara nakładana przez urząd na sieć, która sądząc po cenach działa w okolicy progu rentowności. Nawet pisząc skargę do UKE drogą elektroniczną na jednym z etapów
jesteśmy proszeni o dołączenie dotychczasowej korespondencji z operatorem. Niestety Użytkownik @Remington uważa, że najskuteczniejszą formą protestu jest skarga do UKE z pominięciem operatora.
Oświadczenie operatora pokazuje, że zgłoszenie problemu do BOK najpewniej przyspieszyłoby rozwiązanie problemu i oszczędziło całego zamieszania.