iPlus pisze:Virgin spotkało wielkie nieszczęście - że prezeską jest harfistka, zawodowa prezeska gazowa z Orange, jej rządy na nic dobrego nie wskazują, więc trzeba teraz uważać na każdą zmiane w Virgin, oby to się zmieniło na lepsze bo jak tak dalej będzie to Virgin zamiast zyskać klientów zacznie ich tracić, chyba że ludzie poczekają z nieaktywnymi kartami sim aż zmieni się prezes Virgin
Moim zdaniem przesadzasz iPlus. Od kilku postów siejesz niepotrzebny defetyzm, dotyczący tego jaka straszna rzecz stanie się wszystkim korzystającym obecnie "Bez Kompromisów", jeśli przejdą do #Freemium:)
Co do kondycji samego Virgin to fakty są następujące:
- jedne z najlepszych ofert No Limit na rynku, które wyznaczają trendy innym operatorom;
- rewolucyjna oferta #Freemium;
- solidna i zgrabna kampania reklamowa;
- solidna pozycja i wizerunek;
- konsekwencja w dążeniu do zwiększenia bazy klientów.
Praktyka z "promocjami" w przypadku Virgin mobile jest już stałym elementem i jak do tej pory, nigdy nie skończyła się zmianą na wcześniejsze gorsze warunki, a wręcz przeciwnie.
Moim zdaniem oferta #Freemium została solidnie przemyślana i obliczona. W globalnym rozrachunku może nie przynosić strat, a nawet generować wymierne zyski. Nie sądzę, żeby była wymyślona tylko i wyłącznie w celu "wrobienia" garstki posiadaczy archaicznej BK 2012 albo w celu sztucznego i krótkotrwałego zwiększenia puli klientów. Tam nie siedzą debile, a sama Pani Prezes nie ma władzy absolutnej. Na pewno sobie zdają sprawę, że klienci ofert prepaidowych są mocno świadomi i mocno kapryśni:) Każdy nieprzemyślany ruch w złą stronę może przynieść potężną falę migracji do innych operatorów.
To jest moja analiza i oczywiście mogę się mylić:) Na jej podstawie dziś w nocy przechodzę z BK do #Freemium z pokaźną skarbonką i cokolwiek się stanie, wyjdę na tym ruchu na plus. A czas pokaże, kto miał rację i kto będzie się bił w pierś:P